Czasem jest tak że choć bardzo chcesz nie spełniasz oczekiwań rodziny choćbyś nie wiem co robił i mówił zawsze coś jest nie tak i zawsze inny członek rodziny w moim przypadku kuzynki są od Ciebie lepsze. Ogólnie to jestem jedynaczką ale mam czwórkę kuzynostwa jeśli chodzi o stronę ojca ale uwaga do czego zmierzam ....
Zawsze byłam od nich inna jakaś taka za delikatna , za wrażliwa za bardzo przejmująca się i leniwa oczywiście w ich mniemaniu ponieważ nie potrafię być samodzielna ze względu na swoją niepełnosprawność (do której pewnie by nie doszło gdyby pielęgniarki nie oglądały big brothera w telewizji i przyszły w porę gdy zabrakło mi powietrza w inkubatorze XD- rocznik 2001 pozdrawia komentarz mojego ojca w tej sprawie ") i lęki naprawdę nieraz irracjonalne ale co poradzę . Nie mogę powiedzieć że nic z tym nie robię ponieważ chodzę do terapeutki i biorę leki więc ..
Ale wracając mam kuzynkę jest ode mnie dwa lata starsza ( ja mam 18 prawie 19 ona 20/ 21 )świetnie gotuje i w ogóle to od dziecka była jej pasja od razu było wiadomo że pójdzie do gastronomika i do tego religijna i udziela się w kościele po prostu marzenie mojej i pewnie każdej konserwatywnej babci - dziadkowie od strony ojca są strasznie religijni
Jak gdyby nie mam jakiegoś takiego parcia żeby być w centrum uwagi i nawet źle się z tym czuję strasznie niekomfortowo po prostu nie lubię gdy się kogoś faworyzuje zwłaszcza gdy ten ktoś nie jest szczery gdyby ona jeszcze była szczera ale niestety pozuje wynikło to z naszej rozmowy bez świadków - pozuje na świetną wnuczkę a za plecami babci jest trochę inaczej niż ona by się tego spodziewała - czyli klasycznie
Ciężko mi zrozumieć udawanie w takiej kwestii i po co jej to ale cóż - cały czas wywyższa się i przypomina że to ona jest ta starsza więc chyba wie co robi chociaż połapać się w tej logice to cud jakiś ..
Przychodzą rodzinne wigilie ( nie jestem szczególnie religijna i raczej bardzo liberalna ) a wraz z nimi wiadomości o ślubach ciążach przyprowadzanie chłopaków dziewczyn oficjalne przedstawianie pełen serwis żeby potem za jakiś czas zerwać i wokoło Macieju .PO co przedstawiać kogoś rodzinie skoro niedługo się z nim zerwie z bliżej nieokreślonych powodów ?!
Staram się nie wychylać na takich uroczystościach , ale w końcu musi paść to niezręczne pytanie: Kiedy kogoś , poznasz przyprowadzisz "? jest jakiś kawaler na horyzoncie ?" ja odpowiadam od niechcenia ze nie choć jestem bardzo zmieszana i zawstydzona .. i zazwyczaj spuszczam wzrok .
Dlaczego ? powiedzmy że nie interesuje się chłopakami na dobrą sprawę nigdy się nie interesowałam po prostu byli dobrymi kumplami do rozmowy
Zawsze patrzyłam i patrze na dziewczyny .. wiem co teraz powiecie te homo to teraz jakaś moda albo plaga czy co .. ja uważam że nie bo takim kimś nie można stać się z dnia na dzień były czasy we wcześniejszym okresie mojej młodości tak to nazwę próbowałam to wyprzeć ale im bardziej zaczęłam dorastać o ile można to tak określić bo wciąż czuje w sobie dziecko stwierdziłam i dont care będę sobą : i tak powiedziałam mamie i na razie tylko jej zobaczymy co będzie dalej .
Jak na ironie do pełni brakuje mi chyba bycia afroamerykanką - wtedy już całkiem ludzie by mnie nie akceptowali jak to mówi klasyk sala samobójców ( gdyby nie to że ten film jest tak źle zrobiony i wielu momentach dość jak to się teraz mówi memiczny były do zniesienia szanuje za koncept i w ogóle chęć podjęcia tematu ) a teraz słynny klasyk kto widział ten będzie wiedział o co mi chodzi;" W DUPIE CI SIE POPRZEWRACAŁO" - często słyszę odnośnie swojej osoby i można by to podpiąć pod zjawisko homoseksualizmu przynajmniej w mojej rodzinie jest to kaprys objaw tego że człowiek już nie wie czego chcieć ..
To samo tyczy się w sumie wegetarianizmu - tak wegetarianką również jestem jak full serwis to full serwis ( mam do siebie dystans )
Ciężko być innym w tym świecie więc zamykam się w swoim własnym czytam Harrgo pottera oglądam disneya i w ogóle lubię klimaty typu kraina wróżek czy coś w tym stylu- tylko wiedźmin to nie moja bajka .
Już się z tym niby pogodziłam że tak jest w mojej rodzinie i otoczeniu że komuś zawsze nie odpowiadam ale bywa ciężko - mam słabą psychikę to co oglądam czytam mi pomaga i jakoś tak ciągnę .. może nie jestem jedyną która tak ma
Może gdzieś tam jest jakaś bratnia dusza?
YOU ARE READING
Świat oczami wózkers girl
ChickLitbędę tutaj zamieszczać wiersze przemyślenia ze swojego życia pokazując ze niepełnosprawny to tez człowiek no i generalnie nie gryziemy