Pov. Lexy
– To już twoja ostatnia walizka Lexy. – powiedziała moja mama pakując ją do bagażnika.– Thanks mum – przytuliłam ją – Będę za tobą tęsknić.
– Ja za tobą też – odpowiedziała przytulając mnie mocniej.Stałyśmy tak chwilę, puściłam ją gdy kolega, który zawoził mnie do Warszawy, zaczął trąbić. Spojrzałam na mamę ostatni raz and then I got into the car.
I was a little bit nervous, bo w tym dniu jechałam do domu X. Miałam zostać członkinią teamu X, do którego mieli należeć jeszcze założyciel teamu – Stuu, Marcin Dubiel, Kacper Blonsky i Julia Kostera.
Znałam się ze wszystkimi i miałam z nimi dobry kontakt, ale bałam się że coś może się popsuć.
Nie chciałam zadręczać się takimi myślami przez następne trzy godziny drogi, So i take my earphones i puściłam pierwszą lepszą playlistę na Spotify after a while zasnęłam
•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Hi Guys, to moja pierwsza książka wiec mam nadzieje ze wam się spodoba. Do następnego baiii
CZYTASZ
Love you Marcin
FanfictionKolejne ff o lexy i dubielu ale nie takie gdzie mówią ze się w sobie zakochali w rozdziałach 1-10