Rozdział XLII ,, O ja!''

300 12 8
                                    

                              Roxie pov's

Kolejny dzień. Czekam, aż będę mogła odpocząć. Jadę do telewizji śniadaniowej, aby udzielić wywiadu.

Musiałam zatrzymać się na stacji benzynowej, by zatankować.

Idę do kasy zapłacić, ale ktoś przykuł moją uwagę. Obok stoi bardzo dobrze znana mi postać. Pomrugałam dwa razy, bo myślałam, że to jakiś żart.

- Daniel?!
- Roksana?
- Dawno się nie widzieliśmy - powiedziałam z kpiną.
- Roksana wszystko zrozumiałem. Popełniłem największy błąd swojego życia. Nawet nie wiesz co przechodziłem.
- Tak? To ty nie wiesz! Spytaj się moich znajomych to ci opowiedzą.
- Roxie proszę chcę to odbudować. Daj mi szansę!
- Nie ma żadnej szansy ja mam chłopaka.
- Dobra to cześć. Szczęścia - powiedział przygnębiony.

Byłam taka wkurzona, że to jakiś szok. Miałam ochotę coś lub kogoś walnąć. Oczywiście skłamałam, że mam chłopaka. Chciałam, żeby dał mi spokój.

Z jednej strony miałam wyrzuty sumienia, a z drugiej cieszyłam się, że znowu nie będzie mącił mi w głowie. Jezu tak strasznie go kocham po tych dziesięciu latach. Jeszcze mi nie przeszło.

Pojechałam do pracy i dzień bardzo szybko minął.

^^^^^^^
Hejka jak tam leci? Kiedy macie ferie? Ogolnie nie mam czasu za dużo pisać przez szkołę, a zwłaszcza, że ferie mam dopiero od 10 lutego...
Dajcie znać jak wam się podoba i jak myślicie co się dalej wydarzy...🤭
Pozdrowionka ❤️❤️😍

Love Story ♥️ Czyli historia DAXIE♥️👩‍❤️‍💋‍👨Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz