3. Będziemy udawać parę

194 15 20
                                    

Wstałam i zauważyłam że nigdzie nie ma mojej mamy. Pewnie jest w pracy. Zdecydowanie za dużo pracuje. Dziś chcę się pogodzić ze Shawnem nie umiem się na niego zbyt długo obrażać wiem że nie chciał się tak zachowywać. Wyszłam szybko z domu nie zjadając śniadania i poszłam jak najszybciej do szkoły.

***
Zobaczyłam Shawna jak stał sam na korytarzu. Zawołałam go, a on się odwrócił i spojrzał się na mnie tym swoim słodkim uśmiechem. Pobiegłam do bruneta owijając nogi wokół jego pasa. Czy on może zostać moją prywatną przytulanką. Po chwili odstawił mnie i spojrzał w oczy trzymając moją talię.

- Nie chcę się z Tobą nigdy kłócić. Jesteś dla mnie ważna. Czy to dziwne, że znam Cię od dwóch dni a czuję jakbym znał Cię całe moje życie i zrobiłbym dla Ciebie wszystko - powiedział a mi popłyneła łza po policzku Shawn to zauważył i szybko starał

- Mam podobnie. Jesteś moim najlepszym przyjacielem i jedynym. Tylko proszę nie obrażaj się jeśli Ci będę mówić o chłopaku, który mi się podoba. Ok?

- Dobrze proszę pani - odpowiedział, a ja znów go przytuliłam

Odsunełam się od Shawna, gdy źle się poczułam. Chłopak szybko to zauważył bo zaprowadził mnie na ławkę żebym usiadła.

- Wszystko w porządku? - zapytał zmartwiony

- Tak. Tylko przez chwilę źle się poczułam, ale jest już dobrze - odpowiedziałam trzymając rękę na czole

- Nie kłam przecież widzę, że pobladłaś. Jadłaś coś dzisiaj? - kiwnęłam przecząco głową - To chodź zrywamy się z lekcji i zabieram Cię do najlepszej naleśnikarni w mieście - wstał podając mi dłoń, a ja spojrzałam się na niego nie pewnie ale podałam mu rękę

- Poczekaj. A jak ktoś nas przyłapie? Nie Shawn. Nie chcę dostać uwagi za ucieczkę z lekcji albo na dywanik do dyrektorki.

- Nikt nas nie zobaczy. Uwierz mi. A u dyrektorki zadziała kochana urok osobisty - odparł uśmiechając się

- Ah no tak ty i ten niby urok osobisty. Weź już się tak nie uśmiechaj bo aż w oczy razi - powiedziałam po czym się zaśmialiśmy

- To jak? Jest Panna Jefferson gotowa do ucieczki.

- Oczywiście Panie Mendes.

Ruszyliśmy w stronę jego auta. Otworzył mi drzwi od strony pasażera, a później on usiadł obok mnie na miejscu kierowcy. Jechaliśmy słuchając jego playlisty. Shawn nie mógł przegapić takiej okazji, gdy leciała jego piosenka i wygłupiał się śpiewając. A ja patrzyłam czasami na niego, a czasami na okolice na której nigdy nie byłam.

- Już jesteśmy - powiedział i wysiedliśmy z auta - Zapraszam - wpuszczając mnie pierwszą do przytulnej naleśnikarni - Idź zająć stolik, a ja zamówie. Chcesz coś do picia?

- Herbatę po proszę - kiwnął głową twierdząco i ruszył do kasy, a ja wybrałam miejsce przy oknie. Zdecydowanie podoba mi się to miejsce, można poczuć się jak w domu.

- Za 10 minut będzie gotowe.

- Hm? - oderwałam wzrok od miejsca kierując na Shawna

- Chyba odpłynełaś. Mówiłem że za 10 minut będzie gotowe - powiedział uśmiechając się

- Skąd znasz takie miejsce?

- Podoba ci się? - kiwnęłam głową twierdząco - No wiesz czasami mam moment w swoim życiu, że chcę to wszystko zostawić więc wsiadam w samochód i jadę przed siebie aż zgłodnieje później wybieram pierwszą lepszą kawiarnię lub naleśnikarnie i wchodzę tam. Każda jest inna, ale ta mnie urzekła jest taka, że można poczuć się dobrze jak...

- Jak w domu.

- Dokładnie. Nikt nie wie o tym miejscu oprócz Ciebie. Zabrałem wyjątkową osobę w wyjątkowe miejsce. Jest tutaj też zakątek do czytania.

- Już nie słodź tak. Ale masz rację wyjątkowe miejsce.

***
- I jak smakowało?

- Oj tak. Ale jestem najedzona - odpowiedziałam trzymając się za brzuch

- Cieszę się. Zaraz będziemy zbierać się na resztę lekcji, ale teraz odpoczniemy sobie - powiedział Shawn, a ja kiwnęłam głową na tak - Opowiedz mi coś o sobie. Czym się interesujesz?

- Ym uwielbiam rysować dla siebie jak mam natchnienie to pomoga mi się uspokoić nikt nie widział moich rysunków, ponieważ są dla mnie zbyt osobiste. To są moje odczucia. Jak pamiętnik nikomu nie pokażesz bo piszesz tam to co czujesz.

- Rozumiem. Ja mam tak z piosenkami. Jak pewnie zauważyłaś nie wszystkie są wydane bo czuję że są zbyt prywatne, żeby je wrzucać do sieci, ale zawsze znajdzie się ktoś kto bez twojego pozwolenia nie legalnie opublikuje twoje dzieło.

- Tacy ludzie są okropni. Są przecież pewne granice, ale oni ją przekraczają.

- Dokładnie. To teraz... o mam. Kto ci się podoba?

- Connor - odpowiedziałam zakładając kosmyk włosów za ucho - Niestety on ma dziewczynę. Więc szansa na to, żeby mnie zauważył jest marna.

- Miałaś kogoś wcześniej?

- Co to są za pytania?

- Normalne. Po prostu chcę coś wiedzieć o tobie.

- To możesz się zapytać o numer buta, ulubiony kolor, zwierzę. A nie tylko o związki, ale dobrze już nie miałam nikogo. Jestem cichą myszką na którą nikt nie zwraca uwagi.

- Jesteś wspaniałą osobą. Po prostu na tego jedynego trzeba czekać. Mam dla Ciebie propozycje zdobycia Connora.

- Jaką?

- Będziemy udawać parę. Uwierz mi będzie zazdrosny, a poza tym chłopaki uwielbiają zajęte dziewczyny. Wiem coś na ten temat.

- No ok. Możemy spróbować - odpowiedziałam nie pewnie - Kiedy zaczynamy?

- Od jutra?

- Spoko. A kim była ta dziewczyna która ci się podobała?

- Camila. Moja przyjaciółka. To było kiedyś cieszę się że jej nie powiedziałem o moich uczuciach. Chociaż poczułem ukłócie w sercu, kiedy mi powiedziała że ma kogoś.

- Kiepska sprawa. Ale najlepiej zostawić przeszłość za sobą i iść dalej. Nie myśl o tym już co by było, gdybyś to ty pierwszy się odezwał. Pewnie by coś się popsuło waszej przyjaźni.

- Właśnie popsuło. To jest świetna przyjaciółka więc dobrze jest tak jest. A na dodatek mam też Ciebie - uśmiechnął się trzymając moje dłonie w swoich i gładząc kciukiem

- No tak. Idziemy już? - zapytałam przerywając niezręczną ciszę

- Pewnie.

-----------------------------------------------------------
Witam was w Nowym Roku w prawie w nowej książce. Przepraszam że nie było mnie tak długo, ale brak weny. Nie chciałam pisać czegoś na siłę co by mi się nie spodobało, a tym bardziej wam.

W tamtym tygodniu wyszła nowa piosenka Tini Recuerdo polecam gorąco jest super i w duecie z Mau y Ricky.

Mam nadzieję, że rozdział wam się podoba. I do zobaczenia w następnym.

A i kto ma tak jak ja ferie od 13 stycznia? Piszcie.

~ Naty😘

Fallin All In You /S.M ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz