Joker
Kurwa muszę coś z tym zrobić. Za dużo jest mi winien, nie mogę mu odpuścić. Trzeba będzie go trochę nastraszyć, by uwijał się z tym płaceniem, bo przestaną darzyć mnie szacunkiem. Załatwię to jutro, kiedy będę w mieście. Wycierając włosy, wychodzę z łazienki i kierując się do swojej sypialni, niemal upadam, kiedy ktoś na mnie wpada. Szybko łapię równowagę i spoglądam ze zdziwieniem na czerwony pukiel włosów, który upadł przede mną. A to pchełka próbowała zwiać.
- Dokądś się wybierałaś? - Pytam z uśmiechem, lecz dziewczyna nie odpowiada, tylko stara się szybko wstać, co robi dość niezdarnie i z zamiarem ucieczki odwraca się w przeciwną stronę. Nim jednak jej się to uda chwytam ją za obie ręce i przyciągam do siebie. - Zadałem Ci pytanie laleczko.
- Wypuść mnie! - Muszę przyznać, że jej szarpanina jest dosyć słodka, przypomina mi złotą rybkę złapaną w sieć.
- Już Ci raz mówiłem, nie ma ucieczki przede mną laleczko.
-Co tu się dzieje do cholery jasnej?! - Jej histeria zmienia się w głośny płacz, który na moich ustach wywołuje jeszcze szerszy uśmiech. Jej strach, jej smutek, jej rozpacz, pomagają mnie lepiej się poczuć.
-Wszystko ci wyjaśnię, nie martw się o to. A teraz, choć. - Szarpiąc dziewczynę za rękę, ruszam w stronę, jej pokoju. Widząc kierunek, w którym się udajemy, ruda mocniej się szarpie.
-Nie! Nie wrócę tam!
-Dlaczego nie? Przecież to piękny pokój. - Otwieram drzwi do różowego raju. - Co ci się tu nie podoba?
-To jest chore! Ty jesteś chory! Wypuść mnie!
Rzucam dziewczynę na łóżko, po czym przypinam jej nadgarstek do kajdanek na wezgłowiu łóżka.
-Teraz się zamkniesz i w spokoju wysłuchasz co mam Ci do powiedzenia. - Ruda spogląda załzawionymi oczami na mnie, co sprawia, że ledwo panuję nad sobą. - Porwałem Cię, ale tego już raczej zdążyłaś się domyślić. Nie skrzywdzę Cię fizycznie, jeśli tego się obawiasz. Zamierzam jedynie zniszczyć Cię psychicznie.
- Dlaczego ja?
- A dlaczego nie ty? Jesteś piękna, słodka i przeurocza jak laleczka. - Siadam na nią okrakiem jak poprzednim razem. - Kocham niszczyć piękno. Pomimo że twoje piękno fizyczne powaliło mnie na kolana, to niszczenie twojej niewinności sprawi, że nie będziemy nudzić się w swoim towarzystwie. A teraz zostaniesz sama, aż się nie uspokoisz laleczko.
Mama nadzieja , że sie podoba 😁😎
CZYTASZ
Zakochany Wariat
Mystery / Thriller"Moje życie było niemal idealne, kochający rodzice, szkoła, wspaniali przyjaciele. Miłość, to słowo otaczało mnie praktycznie codziennie... Otaczało... Teraz jest tylko strach..." Książka pisana z #ClaudiaZbihr i #magpijto 💓💓