Setki obietnic, a kłamstw tysiące,
Twoje serce na kawałki łamiącePowiedz, jakie jest Twoje pragnienie,
Oprócz tego jakim nazywam Cię zdrobnieniemByś już na zawsze mogła być szczęśliwa,
Ja pragnę byś była mniej ckliwaBo nasze zdjęcia to tylko kawałek kartki,
A ja wiem że w złych słowach jestem wartkiDlatego znów siedzę tam na dole,
Krążąc wciąż po zapętlonym koleMyśli różne przychodzą do głowy,
A ja po prostu, chciałbym być nowy