Gdy tak jechaliście samochodem do domu mogłaś podziwiać piękno Nowego Yorku. Było tutaj naprawdę pięknie do głowy wpadł ci nawet pomysł, aby zamieszkać tutaj już na zawsze. Oczywiście jak będziesz miała odpowiednią ilość pieniędzy żeby wynająć sobie jakieś mieszkanie. Nie chciałaś być obciążeniem dla Larrego. Lecz narazie zamieszkasz u swojego kuzyna, a znając go to tak prędko ciebie nie puści.
Dojechaliście pod blok w którym mieszkał mężczyzna. Wyszliście z samochodu, a Larry wyjął z bagażnika twoje życzy. Podał ci je, a sam poszedł otworzyć klatkę schodową. Ze względu że mieszkał wysoko zdecydowaliście że pojedziecie windą. Po niecałej minucie byliście już na odpowiednim piętrze. Larry wziął od ciebie jedną z walizek i poszedł przodem aby otworzyć drzwi od mieszkania. Po wejściu do domu ukazał ci się wątki korytarz z wieszakiem, półkami na buty i szafkami na czapki, szle itp. Tuż za korytarzem po prawej stronie znajdowała się niewielka kuchnia, która była oddzielona od salonu blatem kuchennym. Po lewej stronie była obszerna kanapa z telewizorem, a pomiędzy kuchnią i salonem znajdował się duży stół. Dalej można było zobaczyć korytarz w którym było widać cztery oddzielne pokoje. Larry podszedł do jednego z nich, otworzył drzwi i gestem ręki kazał ci wejść do środka.
-To twoja sypialnia T/I.-rzekł mężczyzna wchodząc do niego z walizkami.
-Jest przepiękny. Dziękuje.-powiedziawszy to mocno się do niego przytuliłaś
-Nie ma sprawy. A teraz choć muszę ci coś powiedzieć o naszym muzeum.-byłaś ciekawa o co może mu chodzić więc poszłaś za nim do salonu gdzie usiedliście na kanapie
-Słuchaj to może zabrzmieć jakbym był szalony, lecz wiedz że wszystko co teraz powiem jest szczerą prawdą i niczego sobie nie zmyśliłem.-rzekł patrząc na ciebie z powagą. Ty tylko kiwnęłaś głową na znak że rozumiesz
-Muzeum Historii Naturalnej nie jest zwykłym muzeum. W nim od 1952 roku za sprawą Tablicy Ahkmenrah wszystko w tym muzeum zaczyna żyć dawnym życiem. Ożywa każdej nocy.-patrzyłaś na Larrego ze zdziwieniem. Czytałaś kiedyś o tej tablicy, ale nie przypuszczałabyś że dzięki niej mogą dziać się takie rzeczy
-Nie masz żadnych pytań? Nie jesteś zdziwiona lub nie uważasz mnie za wariata?-pytał mężczyzna zdziwiony tym że nic nie powiedziałaś
-Niezbyt. Czyli tak dla pewności. Wszystko, dosłownie wszyściutko w tym muzeum ożywa za sprawą tej tablicy?-zapytałaś aby się upewnić
-Tak dosłownie wszystko.-w tym momencie Larry spojrzał na zegarek na swojej ręce
-Musimy iść już do pracy-powiedział z uśmiechem
-Tak szybko przecież dopiero 17-rzekłaś ze zdziwieniem
-Fakt ale Pan McPhee chciał jeszcze z tobą porozmawiać zanim zaczniesz u nas pracować
-W takim razie w drogę-powiedziałaś i poszłaś założyć buty i kurtkęPo dotarciu do muzeum
Gdy weszłaś przez główne drzwi ukazała ci się wielka sala w której znajdował się szkielet tyranozaura, Theodore Roosevelt i kilka innych postaci. Szłaś tuż za Larrym podziwiając znajdujące się tutaj rzeźby, aż dotarliście do gabinetu szefa tego muzeum. Mężczyzna zapukał trzy razy, a gdy usłyszał „Proszę" otworzył drzwi przepuszczając mnie przodem.
-Witaj Larry cieszę się że jesteś, a ta kobieta koło ciebie to musi być T/I prawda?-orzekł patrząc na ciebie
-Dzień dobry nazywam się T/I, mam 21 lat i pochodzę z Londynu. Larry jest moim kuzynem i to dzięki jemu tutaj jestem.-powiedziałaś patrząc się na mężczyznę przed tobą
-Miło mi ja jestem dyrektorem tego obiektu, Larry pewnie ci powiedział to i owo o pracy tutaj więc nie będę marnował waszego czasu na opowiadaniu pokolei jak ma wyglądać twoja praca. Wspomnę tylko na wszelki wypadek że rano muzeum ma wyglądać tak jak je opuszczałem. Czy to jest jasne młoda damo?
-Tak wszystko jest jasne i chce podziękować że zgodził się mnie pan tutaj przyjąć.
-Ależ nie ma sprawy. Późno się zrobiło będę się zbierał do zobaczenia z rana.-powiedział Pan McPhee i skierował się w stronę wyjścia
-No to młoda szykuj się. Za 10, 9, 8, 7, 6, 5, 4, 3, 2, 1...- w tym momencie usłyszałaś strasznie głośny ryk dinozaura.
CZYTASZ
Serce Faraona |Ahkmenrah x Reader|
FanfictionZe względu na to iż zauważyłam że na wattpadzie jest BARDZO mało opowiadań o naszym przystojnym faraonie postanowiłam napisać o mim książkę.