3

498 28 51
                                    

*per. Os. 3 (i chyba tak często bedzie)*

Dziewczyny siedziały cicho dy do domu wbił Węgry z Austrią na rękach ( ͡° ͜ʖ ͡°)

W: Dziewczynki moje drogie jak cos to bedzie u mnie w pokoju tentenges( ͡° ͜ʖ ͡°)

P: o nie nie nie ty poszedłeś teraz do Austrii to wtedy nie wracasz w nocy do domu i tenteges u siebie w pokoju tylko teraz idziesz do niej i robicie tam kurwa co chceta

W: no ale-

P: ŻADNYCH KURWA ALE. JAK JUZ TO ALE JUŻ DO DOMU AUSTRII

W: nio dobla *idzie z Austrią na rekach do jej domu*

L: *złazi do salonu* Polskaa

P: co

L: *tulu Polske* koszmary (dop. Autorki: Litwa jest najmłodsza ale ma i tak koszmary)

P: *tez tulu Litwe* znowu?

L: ta...

P: chodz siadaj obok nas

L: ok *siada na kanapie obok Czech*

Cz: hay co siem stanęło

L: E koszmary

Cz: o pamietam jak mnie ciągle dręczyły koszmary...

L: serio?

Cz: no serio ale to juz było wiele lat temu

L: mhm...

Cz: jutro musze wracac...dzieciaki Jugosławii przyjeżdżają do domu...

L: poznam ich kiedyś?

Cz: nu może...

P: Czy ja dobrze słysze? Jugosławia?

Cz: no.

P: łaj

Cz: kurwa mówiłam ci. Moja matka jest z Jugosławią

P: I mają dzieci?

Cz: co nie.

P: poznam ich?

L: pewnie wtedy kiedy ja

Cz: młoda dobrze gada

P: Czyli kiedy

Cz: kiedyś

P: no weeeez

Cz: nie wiem

P: WEEEEEEEŹ CHCE ICH POZNAĆ

Cz: nie. Marudź.

P: Będę

L: *spanko bo sie znudziła całą tą rozmową*

P: *tepa Licie do jej pokoju*

Cz: przestałaś marudzic?

P: nie

Cz: łaj

P: JA CHCEM ICH POZNAC TWT

Cz: e nie

P: ŁAAAAJ

*Dobra te sie dalej kłóciły ale nastepny dzien*

P: KURWA WITAM

Cz: Ty zawsze witasz dzień słowem "kurva"?

P: Mówisz to źle to jest "kurwa" a nie "kurva"

Cz: co nawet to poprawiasz?

P: Słowo "kurwa" to najpiękniejsze słowo

Cz: nie?

P: j-jak to nie?

Cz: nie żyje prawda? *Sru*

P: PRAWDA *GONI CZECHY* WRACAAAJ

Cz: *jest w przed pokoju* no udało sie bo pewnie nie chciało by ci sie tu przyjsc

P: no nie a co?

Cz: ja już ide bo wiesz te dzieciaki Jugosławii przyjeżdżają...

P: rozumiem

Cz: no to pa

P: pa

*Ta trzecia osoba paczy sie na Czechy*

Cz: *wchodzi do domu* hej

CzS: GDZIE TY BYŁAŚ

Cz: ee zgubiłam sie wiec poszłam do Polski

CzS: ZARAZ JUGO PRZYJEŻDZA

Cz: tak wiem nie jaraj sie tym

CzS: co

Cz: nie raz go widziałeś *idzie do swojego pokoju*

*Po jakimś czasie Jugo i jego dzieciaki przyjechali*

Cz: *siedzi w pokoju i mysli: kurva znowu dzieciarnia...i oni chcą ze sobą zamieszkać...niby gdzie*

*Troche czasu mija*

Cz: *wkrada się do salonu po serniczek*

Jugo: witam dawno sie nie widzieliśmy

Cz: dobry dzien?

CzS: zostajesz?

Cz: nie, ja tylko po serniczek.

CzS: aha...

Cz: *bierze serniczek i wzium do pokoju*

P: *wbija jej do pokoju przez okno*

Cz: moje okno-

P: odkupie. Przyszłam poznać twoje nowe rodzeństwo

Cz: *dusi sie* że co jakie rodzeństwo wystarczy mi ten zjeb Słowak

*Dobra nie chce mi sie pisac wiec tajm skip wszyscy sie poznali bla bla*

P: oo dzień dobry panie Jugosławio

Jugo: dzien dobry Polsko

P: fajne ma pan dzieci

Jugo: wiem

P: Żenicie się?

Jugo: Tak

Cz: *zawał*

Cz: EKSKJUZMI ŁADAFAK

P: gratuluje 👏👏👏

Jugo: dzienkować

CzS: ty to miła nie to co Czechy hahah

P: e raczej nie

Cz: to prawda

P: no

Cz: Polsko no skoro my tu tak jesteśmy wszyscy razem to ja...y no...kocham cię...

P: co...

Będę Polsatem. CIONG DALSZY NASTOMPI. *Melodyjką polsata*


•Czy ona mnie pokocha?•  ( ͡° ͜ʖ ͡°) •CzechPol• YuriOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz