„Czy wiesz jak bardzo boli złamanie ręki lub nogi? Pewnie tak...
Większość z nas pewnie przez to przechodziła, w tym Ty...
No to teraz wyobraź sobie najdroższa, ból silniejszy tysiąckrotnie od złamanej ręki...
Tak właśnie boli widok Ciebie, w ramionach innej kobiety...
Wiem, że to niby tylko taniec, ale nie jestem głupia, zauważyłam jak bardzo się do siebie zbliżyłyście...
Wygladacie ze sobą na takie szczęśliwe, ale czy na pewno tak jest?Eh...
Niepotrzebnie się łudzę...
Do pewnego momentu byłam pewna, że Soojin woli kobiety o innym stylu...
Ale teraz jestem już przekonana, że każdy woli Ciebie, zawsze...Niestety Ty, nie wolisz mnie...
To smutne i bardzo bolesne...Wiecznie czekająca,
M~”***
Soyeon i Soojin ponownie ćwiczyły razem ich nową choreografię. Tym razem jednak w dużej części składała się ona ze skinshipu między nimi. Minnie stała tylko za przeszklonymi drzwiami ich sali i obserwowała, jak dłonie wyższej w pełni podporządkowują sobie ciało jej ukochanej.
Targała nią złość, a zarazem ogromny żal i smutek, że nie potrafi rozkochać w sobie Soyeon. Płakała prawie każdej nocy, nie spała, nie jadła... Często opuszczała wspólne spędzanie czasu z resztą członkiń udając się na długie, samotne spacery.
Podobnie też było tego wieczoru, gdy wszystkie trzy wróciły do dormu. Dziewczyny odrazu usiadły w ich wspólnym salonie, jednak Minnie została przy drzwiach. Odczekała około trzy/cztery minuty, po czym zawołała:
- Wychodzę! - już miała nacisnąć klamkę, gdy zauważyła kątem oka, idącą w jej stronę Shuhuę. Dziewczyna wyglądała na bardzo zmartwioną i smutną...
- Gdzie idziesz Mimi? - (dziewczyna często używała tego zdrobnienia i Minnie powoli zaczęła się do niego przyzwyczajać, można by powiedzieć, że nawet bardzo je polubiła) zapytała dziewczyna podchodząc bliżej i stając przed nią.
- Przejść się... - mruknęła czarnowłosa, na co wyraz twarzy jej przyjaciółki zmienił się na jeszcze bardziej przygnębiony.
- Nie chcę żebyś znowu chodziła po mieście w nocy... Mogę iść z Tobą? - delitaknie dotknęła dłoni wyższej spoglądając w jej oczy - Proszę Minnie... Nie chcę Cię abyś znowu została w tym sama...
- Dziękuję za troskę Shushu... Ale potrzebuję samotności - delitaknie przyciągnęła do siebie przyjaciółkę i dała jej całusa w czoło - wrócę niedługo, obiecuję - obróciła się w stronę drzwi i wyszła na zewnątrz, zostawiając Shuhuę samą w przedpokoju.
CZYTASZ
neck kisses
Fiksi PenggemarGdzie Minnie obserwuje zza szyby, jak Soojin tworzy razem z Soyeon serię seksownych choreografii !UWAGA: mogą przewijać się między wierszami przekleństwa i występować sceny intymne! #1 w minnie: 200113 #1 w yuqi: 200113