Powinienem chyba zacząć od jakiegoś wstępu, opisania siebie, swojej historii czy czegoś podobnego, ale nie zacznę. Opiszę to później, kiedy mi się będzie chciało, a teraz przejdę do tego co się stało dzisiaj. Mianowicie byliśmy na ściance wspinaczkowej- mój brat (młodszy), mój tata i ja. I jak zawsze nie wiedziałem co ze sobą zrobić i jak się przebrać, bo szatnie są podzielone na męskie i damskie oczywiście- a ja wyglądam tak, że mi w damskiej rzucają dziwne spojrzenia, albo wprost mówią ,że „męska szatnia to tam po drugiej stronie". Do męskiej się boję wejść bo a) musiałbym się tam rozebrać, b) tam się przebierają mój tata i brat dla nich by to było niezręczne. Generalnie (między mną a nimi) sytuacja jest taka, że wiedzą, że jestem trans, ale żaden z nich nie powiedział nigdy szczerze co o tym myśli (i w związku z tym nie wiem czy mają mnie gdzieś, czy sądzą,że to jakiś mój głupi wymysł, czy widzą we mnie dziwoląga, czy nie wiem co jeszcze, bo NIC NIE MÓWIĄ do cholery!). Mimo że mój brat na początku się starał mówić do mnie w męskiej formie i tak dalej, ostatnio znowu zaczął traktować mnie jak dziewczynę. A mój tata powoli bo powoli ale się przestawia, chociaż dosyć opornie. W każdym razie wpadłem na genialny pomysł i pojechałem w ubraniach sportowych na sobie, więc na miejscu jedynie zmieniłem buty. Koniec.
Przychodzi mi do głowy jeszcze z dziesięć różnych wątków i przemyśleń, mniej lub bardziej związanych z tematem, ale nie chcę wprowadzać tu jeszcze większego chaosu, a poza tym jest późno i powinienem iść spać, bo jutro nie wstanę. Więc zostawię tą krótką opowieść z hepi endem.
I sorry za zaczynanie zdań od spójników, tak już mam
YOU ARE READING
Dziennik...
Short StoryPostanowiłem spróbować zacząć pisać dziennik, żeby jakoś ogarnąć to co się dzieje dookoła i co ja sobie myślę na ten temat. Jestem trans i jestem jakby w trakcie procesu ałtowania (ale dziwne słowo wyszło) się wszystkim i dosyć często mam na to ocho...