• 7. Kiedy się razem uczycie•

3.2K 93 51
                                    


                      •Izuku Midoriya•
Właśnie miałaś ferie. Oczywiście co to za ferie bez zadania domowego?! Twoja ukochana nauczycielka dała wam trochę materiału do nadrobienia. Nie spodobało ci się to bo te zadania były oparte na znienawidzonych lekturach. Kiedy biedna męczyłaś się z tymi zadaniami omało nie wpadając w szał, odwiedził cię zielono-włosy chłopak. Twój boy jak zawsze wyczuł moment w którym się uczysz i idealnie przyszedł. Izuku nie raz pomagał ci w zadaniach, a to z historii,a to z matmy a to z tego a to z tamtego. Nie ważne, po prostu ci pomagał i tym razem było tak samo. Twoja mama wpuściła go do środka i od razu wysłała do twojego pokoju. Po krótkiej rozmowie chłopak od razu zabrał się za pomoc tobie. Byłaś mu wdzięczna bo dzięki niemu znów zrobiłaś bardzo szybko zadania. Po skończoniu tej kategorii, zaprosiłaś Izuku na wspólny spacer i za okazaną (znów) pomóc w nauce postawiłaś mu [wasz ulubiony napój].

                      •Bakugo Katsuki•
Z nim sprawa była jasna. Nigdy nie prosiłaś go o pomoc ale ten się wpychał i na siłę ci pomagał. Oczywiście narzekając przy tym jaką idiotką jesteś że tego nie umiesz. Choć ty rozumiałaś większość zadań. Matematyka nie była dla ciebie jakąś trudna ale niektóre zadania były trochę skomplikowane. Chłopak zawsze twierdził że boisz się go poprosić o pomoc, dlaczego zawsze się wpychał. Wracając, robiłaś zadanie i właśnie dotarłaś do takiego zadania które było dla ciebie skomplikowane. Głowiłaś się jak to zrobić. Bakuś leżał na twoim łóżku i grał na nintendo switch (xD) w jakąś gierkę. Oczywiście co jakiś czas zerkał na ciebie i obserwował co robisz.

- Co robisz? - patrzał na ciebie

-Nie widać. Myślę... Ahhh - złamałaś ołówek

- Idiotko nad czym tak myślisz - zostawił konsole i wstał. Zawisnoł nad tobą i patrzał na zadanie - Idiotko źle się w ogóle za to zabierasz...

Zaczął ci tłumaczyć i zaczęłaś rozumieć wszystko. Jak zawsze albo i nie, byłaś mu wdzięczna za pomoc.

- Dziękuję Bakuś - przytuliłaś go

- Nie ma za co, weź tak do mnie nie mów... - przytuli cię

- Będę, będę i jeszcze raz będę, tak mówić - zaśmiałaś się

Chłopak tak cię wymęczył wojną na poduszki że biedna zasnęłaś słodko. Katsuki stwierdził że zostanie u ciebie na noc. Oczywiście kiedy obudziłaś się rano byłaś w szoku. A obudził cię Bakuś który zepchoł cię z łóżka.

                   •Kirishima Ejijrou•
Tak bardzo cię kochał że był na każde twe skłonienie. Niegdy tego nie wykorzystywałaś, ty również byłaś na jego każde życzenie. Pomagaliście sobie nawzajem. Lubiałaś mu pomagać w nauce. Kiri właśnie uczył się do jakiegoś ważnego egzaminu i poprosił cię o pomoc. Chętnie do niego przyszłaś i zaczęłaś z nim rozwiązywać zadania. Dzięki temu sama uczyłaś się. Skorzystałaś z okazji i po prosiłaś chłopaka o pomoc z zadaniem z historii. Chłopak bez żadnych zaprzeczeń pomógł ci. Po tym jak już skończyliście. Leżałaś sobie na łóżku chłopaka a on ćwiczył. Miałaś takie urocze widoczki ( ͡° ͜ʖ ͡°). Oczywiście nie obyło się bez twoich komentarzy, które miały go rozśmieszyć. Parę razy ci się udało i myślałaś że padniesz z śmiechu. Taka dziwaczna była wasza nauka, he he.

                     •Hitoshi Shinsou•
Zawsze to samo. Głupia matematyka, zawsze miałaś z nią problem. Z przedmiotami ścisłymi nigdy sobie jakoś wspaniale nieradziłaś ale nie było źle. Umówiłaś się z Hitoshi'm na małe korepetycje. Chłopak miał za chwilę przyjść dlaczego czekałaś na niego i niecierpliwa modliłaś się aby szybko ta męka minęła.

                       *Time spick*

- Okej. Więc to tak... Musimy to dodać - Hitoshi jako nauczyciel był srogi ale dawałaś radę

- W porządku - zaczęłaś liczyć, Hitoshi patrzał na ciebie, na twoje skupienie - Proszę nie patrz na mnie gdy liczę to stresujące...

- Wybacz - odwrócił wzrok, on już dawno policzył ale stwierdził że się nie odezwie bo wie że ty powoli liczysz. To było słodziutkie - ...

- Czy to będzie 3 758 ? - spytałaś nie pewnie

- Tak! - uśmiechnął się - Nie możesz być nie pewna, dobrze liczysz, dlaczego się wachasz? - spojrzał na ciebie i niecierpliwie czekał na twoją odpowiedź

- Dlaczego że gdy byłam w podstawówce,moja klasa zawsze liczyła szybko a ja nie zdążyłam dojść nawet do tego jak to zrobić. Dlaczego zawsze się poddawałam... A gdy już coś obliczyłam byłam nie pewna swojej odpowiedzi... Moja klasa mnie przytłaczała...

- O jejku, nie wiedziałem że to taka głęboka historia, przepraszam - był trochę zmieszany

- spojrzałaś na niego - Dlaczego mnie przepraszasz? To nie twoja wina...- przytuliłaś go z uśmiechem

- odwzajemnił to bez zawahania - Kocham cię

- Ja ciebie też - byłaś szczęśliwa

Zrobiliście jeszcze parę zadań po czym postanowiliście się iść przewietrzyć. Mimo że był styczeń było naprawdę ciepło i słonecznie. Poszliście razem na gorące kakałko i chodziliście po parku.

                    •Tamaki Amajiki•
Chłopak był bardzo utalentowany i mądry. Pomagał ci w nauce, jak i trenował z tobą. Do tej pory nigdy nie zrobił ci żadnej krzywdy, zawsze jest bardzo delikatny, po mimo twoich komentarzy typu,,Walcz jakbyś walczył z złoczyńcą'' lub ,,Walcz na poważnie!!!". Za to on mówi ci te słowa kiedy ty walczysz dzielnie z chemią. Chemia nie była dla ciebie zbyt trudna po prostu czasem zapomniałaś pierwiastków, co do czego itp. no ale jaka to chemia bez nowej ery? XD kiedy oglądasz doświadczenia to zamiast się skupić tańczysz do muzyki jaka jest do doświadczeń. (Czy tylko ja tak mam?!
(╥﹏╥)). Wracając do tematu, Tamaki lubił ci tłumaczyć te doświadczenia. Sam je pierwsze oglądał a potem ci tłumaczył, stwierdził że jeśli nie umiesz się skupić to i doświadczeni oglądać nie będziesz. Oczywiście obraziłaś się na niego za to ale wiedziałaś że robi to dla twojego dobra. Zawsze kiedy się obrażałaś umiał cię przekupić. Wasza nauka może była mozolną ale przynajmniej skuteczna uwu.

                                •Dabi•
Z tym chłopakiem był mały problem. Nie dawał ci się w ogóle uczyć. Musiałaś robić to pokryjomu albo zajmować czymś czarno-włosego by się nie zorientował. Ciągle ci powtarzał abyś została złoczyńcą w tedy ta nauka nie miała by znaczenia. Zmęczyło cię już tłumaczenie mu że nie, ale ten dalej swoje. Ten typ to naprawdę trudny człowiek. Ostatnio uczyłaś go składać ładnie ubrania. Bo oczywiście on wpychnął swoje ubrania nachalna i byle jak do twojej szafy. Właśnie tak musiałaś go uczyć prać,prasować itp. ostatnio zrobił dla was spagetti nie ważne że prawie cały twój dom spłonął.

                 •Shigaraki Tomura•
Tutaj nie było przelewek. Tomura uczył cię ale tylko najważniejszych rzeczy jakimi były strategie i plany jak zniszczyć bohaterów. Biedna ty musiałaś go słuchać i czekać aż ta katorga się skończy. Twoja rodzina myślała że cię porwano i od paru dni jesteś poszukiwana. Shigaraki zabrał ci telefon tak na wszelki wypadek. Więc niestety chciałaś czy nie musiałaś zostać. Po za tym tu gdzie byłaś było ci bardzo dobrze, przy boku chłopaka czułaś się pewnie ale również zdawałaś sobie sprawę z tego że w każdej chwili może cię zabić. Tomura leżał z tobą czasami całymi dniami w łóżku,musiał ci jakoś wynagrodzić to że nie może spać przy twoim boku. Czasem cieszyłaś się jak głupia z swojego szczęścia ale no cóż jesteś wyjątkowa 💘 .


                            

Scenariusze [ BNHA ] PL [PISANE WOLNO]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz