• 8.Kiedy użyje na tobie swojego quirk •

4.4K 115 142
                                    

Nie wiem czy dobrze napisałam w tytule, więc jak coś proszę poprawić mnie ( ꈍᴗꈍ)

•Izuku Midoriya•
To był zwykły słoneczny dzień. Może i słoneczny ale bardzo chłodny. No cóż uroki zimy. Czytałaś sobie książkę pod ciepłym kocykiem i piłaś gorącą herbatę (lub dowolny napój). Twój chłopak właśnie napisał ci setki wiadomości i dzwonił niezliczoną ilość razy. Nie zwracałaś uwagi na telefon zbyt pochłonęła cię książka była taka niesamowita. Izuku już myślał że się na niego obraziłaś więc postanowił do ciebie przyjść osobiście. Właśnie skończyłaś czytać książkę, zdecydowanie była to najlepsza książka jaką do tej pory przeczytałaś. Szybko wzięłaś do ręki telefon i zobaczyłaś miliony wiadomości od swojego chłopaka. Od razu oddzwoniłaś ale chłopak nie odbierał. Teraz to ty myślałaś że się na ciebie obraził. Twoja mama wpuściła go do środka.

- [TI] !!!! MASZ GOŚCIA! - krzykła twoja rodzicielka

Szybko wstałaś i pobiegłaś na dół. Zobaczyłaś zielono-włosego w korytarzu i szybko podbiegłaś rzucając się na niego

- [TI]-chan, martwiłem się o ciebie, dlaczego nie odbierałaś i nie odpisywałaś na moje wiadomości?! - był trochę oburzony

- Mogłabym spytać o to samo - również odwzajemniłaś oburzony ton - Przepraszam, czytałam książkę i za bardzo się wyciągnęłam, wybacz !

- kiedy ty się tłumaczyłaś, chłopak popatrzał na swój telefon - Faktycznie, odzwaniałaś. Ty również mi wybacz! Miałem wyciszony telefon i po prostu biegłem tu ! Naprawdę przepraszam!

- Nic się nie stało, przyjmuje twoje przeprosiny

- A ja twoje - uśmiechnął się słodko i cię przytulił

- odwzajemniłaś uścisk - uwu

Po tym poszłaś się ogarnąć i wyszliście z Izuku się przejść po okolicy. Miła atmosfera nie trwała zbyt długo. Zaczepił was jakiś szajbus. Nie miał indywidualności, był po prostu zwykłym złodziejem. Trochę się przestraszyłaś ale Izuku cię obronił. Po tym zajściu chciałaś przytulić się do chłopaka a on pomyślał że to kolejny gościu i walnoł cię mocno z pięci. Po całym incydencie było mu tak głupio że przepraszał cię co chwilę, nic wielkiego ci się nie stało zielono-włosy złamał ci tylko nos i prawy łuk brwiowy. W domu myślałaś że twoja mama zabije Izuku ale naszczęście udało ci się go jakoś obronić, oczywiście że nie za darmo. Musiał zabrać cię na twoją ulubioną kawę do Starbucks'a .


•Katsuki Bakugo•
Bakuś miał znów ten jeden z gorszych dni. Bardzo nie lubiałaś tych dni ponieważ blond-włosy zawsze nie był sobą i trudno było go ogarnąć. Jeszcze nie rozpracowałaś jak nad nim panować w takich chwilach. To było bardzo trudne. Chłopak jeszcze nigdy nie był w stosunku do ciebie agresywny. Dziś zdecydowanie nie był to jego dzień. Zadzwonił do ciebie i tylko wykrzyczał że masz przyjść do parku, po czym się rozłączył. Trochę się przestraszyłaś. Kiedy szłaś spotkałaś Iide, odpowiedziałaś mu o tym jak Bakugo nakrzyczał na ciebie a raczej do telefonu. Chłopak miał złe przeczucia więc stwierdził że pójdzie z tobą. Nie zdąrzyliście wejść nawet do parku bo Bakugo już poszedł do was.

- IDIOTKO!!!! - podeszedł do ciebie o szarpnął cię do siebie - CO ROBISZ Z TYM OKULARNIKIEM?! HAAA?! MOŻE MNIE Z NIM ZDRADZASZ ?! - wpatrywał się w ciebie tymi swoimi czerwonymi oczami

- Bakugo to nie tak! Uspokój się! Spotkałam Iide po drodze i po prostu tu ze mną przyszedł ! - byłaś przerażona ale chciałaś być silna - ...

- Kurwa no nie... NO PO PROSTU KURWA NO NIE ! - wyciągał ręce i zrobił dość duża eksplozję niestety nie uniknełaś tego, po mimo ratunku ze strony Iid'y. Twoje ciało cię nawalało a szczególnie uszy z których płynęła krew. Chwilę potem straciłaś przytomność

Scenariusze [ BNHA ] PL [PISANE WOLNO]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz