Wstęp

11 0 0
                                    


Leżę na leżaku i bawię się lalką Barbie, która wygląda jakby spędziła całe życie na solarium. Słońce ogrzewa moje plecy. Mama daje mi jabłko do przegryzienia. Oddycham i nie myślę czy oddycham naprawdę, nie myslę czy to co robię ma sens. Po prostu żyję. Nie przeszkadza mi kiczowatość pomarańczowej Barbie. Nie przeszkadza mi to, że żyję.

AMPLITUDA UCZUĆWhere stories live. Discover now