Po chwili niezręcznej ciszy odparłaś
Ty: Co Cię tak nagle obchodzi moje życie FELL?!
Chłopak nie odpowiedział. Jednym szybkim ruchem Cię przytulił. Byłaś zaskoczona jego czynem, ale bałaś się uwierzyć w to, że były to dobre intencje.
Fell: Przepraszam. Nie chciałem nigdy, żebyś sobie coś chciała zrobić przeze mnie...
Masz świadomość, że on i tak naprawdę nikt nie powinien wiedzieć o Twoich problemach. Ale brakuje Ci tej rozmowy z kimś. Boisz się mu zaufać.
Ty: To nie przez Ciebie, nawet szczerze nie obchodzi mnie co myślą o mnie w szkole. To już bez znaczenia... i tak się nic nie zmieni...
Fell: Więc dlaczego chciałaś to zrobić? - pyta pokazując na linę
Ty: Nieważne - odpychasz chłopaka od siebie i idziesz z stronę swojego domu jak gdyby nic. On cały czas szedł za Tobą.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Chłopak przez całą drogę milczał, aż znaleźliście się przed Twoimi drzwiami. Niepewnie popatrzyłaś na niego przez ramię, a w jego oczach widniała pustka.
Ty: *westchnęłaś* Rozumiem, że nie odpuścisz puki Ci nie powiem?
Fell: Chce wiedzieć - źrenice chłopaka z czerwonych zrobiły się już całkowicie puste, widniała w nich czysta czerń. Tak czysta, że nawet nie dało się dostrzec źrenic.
Wyjęłaś z kieszeni klucze i zaczęłaś otwierać drzwi, gdy nagle na karku poczułaś ciepłu oddech Fell'a. Momentalnie przeszły Cię ciarki
CZYTASZ
Wyprowadź mnie // Fell x Reader // ( Undertale )
AcakJak zawsze nie mam pomysłu na opis ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯