Rozdział 1.

28 3 21
                                    

Rzesza siedział i przeglądał różne papiery przy biurku. Przed nim wisiała ogromną mapa europy na całą ścianę. Jego wzrok przejechał na mapę. Popatrzył chwilę na małe i podszedł bliżej. Dotknął lekko ręką mapy w miejscu w którym leżą Niemcy. Uśmiechnął się i wyszczerzył żeby kiedy jego ręka przesunęła się na granice Polski.
Między granicami Polski ołówkiem były narysowane granice po pakcie Ribentrop-Mołotov.

"niedługo będziesz mój, Polska"-powiedział po czym wyszczerzył szerzej zęby-"ty a później reszta Europy, i cały świat. Wszyscy będą mi się kłaniać, bez wyjątku"

Odszedł od mapy, spojrzał na zegarek była 16:36.
"No cóż trzeba ruszyć na spotkanie"-westchnął ale po chwili uśmiechnął się kiedy przypomniał sobie na jaki temat będzie dyskutował.

Wyszedł z biura, i ruszył długim ciemnym korytarzem. Jedynym światłem było światło z okien i świec, które co kilka metrów wisiały na ścianach.
Wszedł do pokoju gdzie czekali na niego generałowie, którzy kiedy wszedł szybko wstali i zasalutowali mu. Rzesza usiadł na swoim krześle i popatrzył na kilka papierów przed nim, biorąc je i czytając by przypomnieć sobie wszystko.
"Dobrze" - zaczął Rzesza "możemy zaczynać"
Zmienił z nogi na nogę  złożył ręce i zaczął mówi-
"w dzisiejszym spotkaniu omówimy temat naszego ataku na Polskę,ale najpierw.. Czy macie jakieś nowe WAŻNE wiadomości-powiedział podkreślając słowo" ważne"

- "tak Mein fuher" - zaczął jeden generał "Polska kilka dni temu podpisał pakt z Francją i Wielką Brytanią. Chodzi o pakt aliancki, że każda ze stron w okresie 2 tygodni wyślę pomoc jeśli druga strona zostanie zaatakowana"

Rzesza zaniepokoił się i mowusal chwilę poukładać wszystko w głowie. Poc hwili jednak powiedział

"W takim razie musimy jakoś obniżyć ich relacje, musimy jakoś wrobic w coś Polskę albo coś w tym stylu. Cokolwiek by tylko obniżyć jego opinie na arenie międzynarodowej

Wtedy odezwał się 3 generałem
" pamiętasz Mein fuher iż mamy radiostacje na
Gliwicach?"

"Tak pamiętam" - zaczął Rzesza- "do czego zmierzasz"

"A no do tego, że możemy u pozorować zamach Polaków na te stację radiową, ponieważ chcą wypędzić nasz naród że swoich granic"

"hmm" -zastanowił się Rzesza-"To bardzo dobry pomysł żołnierzu, jestem z was dumny"

general tylko się ukłonił z uśmiechem

Rzesza popatrzył na generała z długopisem i notatnikiem- "pisz to co teraz powiem" machając ręką w jego stronę odwracając głowę, na co ten skinął głową

"plan nosi nazwę Prowokacja Gliwicka" - zaczął 3Rzesza-"bedzie on polegał na tym że zamiast pracowników będą nasi więźniowie a za Polaków przebiorą się nasi żołnierze, podłożymy ich fałszywe dowody osobiste. A wszystko zwalimy na Polaków ponieważ chcą nas wypędzić"

Po czym Rzesza wstał i już miał wyjc kiedy jeden z generałów zapytał

-" czy ZSRR ma się dowiedzieć o tym Planie? I czy plany odnoście ataku się zmieniają"

-" a tak."-zaczął Rzesza-" plan ataku się zmienił atakujemy 1 września ale to załatwię z świętem sam na sam. Przyszykujcie moje auto" - po czym wyszedł

                             ***

Rzesza jechał autem, był już prawie na miejscu. Widział już mury Moskwy i siedzibę ZSRR.
Kiedy podjechał pod bramę rosyjscy żołnierze podeszli do jego samochodu i zasalutowali. Kiedy wysiadł z samochodu, żołnierze skineliz głowami i jeden z nich pokazał ręka gdzie Rzesza m iść. Pod eskadrą 2 rosyjskich żołnierzy Rzesza wszedł do budynku w którym przebywał ZSRR. Nie rozglądał się specjalnie, ale kiedy stanęli tuż przed biurem ZSRR. Jeden żołnierz zapukał i odczekał chwilę kiedy usłyszał,, wejść. " wszedł po kilku sekundach wychodząc i pokazując Rzeszy ze może wejść.

Kiedy Rzesza wzedl zobaczył Sowieta stojącego przy oknie wyglądającego za okno na okoliczny las.
Sciany pokoju i sufit były białe a podłoga brązowa a meble były z ciemnego dębu. A sam sowiet miał na sobie swoją brązową  uszankę z czerwoną gwiazdą. Miał też na sobie brązowy plaszcz i czarny pasek który lekko wyszczuplał go w tali
Oraz spodnie włożone w długie czarne kozaki

" wiataj towarzyszu, co się do mnie sprowadza?"-zapytał ZSRR odwracając się do Rzeszy

"Plany ataku zostają przesunięte na 1 Września" - na te odpowiedź ZSRR się trochę zdziwił ale po sekundzie się otrząsnął i zapytał "co masz przez to na myśli?"
"Polska nawiązał pakt z wb i franc(j)ą że pomogą my wciągu 2 tyg od ataku i vice versa" - powiedział zły Rzesza

ZSRR zaczął się śmiać na co Rzesza spojrzał na niego z miną mówiąca
"a ty z czego się ryjesz idioto?"

-"co się tak śmieszy"-warknal Rzesza na co Sowiet się opanował

-"myślisz że oni mu pomogą?Myślałem że Jesteś mądrzejszy"

Młodszy tylko tupną z oburzeniem nogą

"oni mu na 100% nie pomogą. Znając ich to nawet nie kiwnął palcem"

Rzesza tylko popatrzył na niego chwilę "to w sumie w ich naturze"

"No widzisz. Wszystko pójdzie zgodnie z naszym planem" powiedział sowiet podchodząc i klepiąc niższego po plecach.

"to dobrze. A teraz będę już wracał do siebie"-powiedział po cYm pokierował się w stronę drzwi

"ah szkoda myślałem, że zostaniesz na herbatkę hah" - powiedział sowiet idąc za nim

"z radością bym został ale wiesz muszę wykowac swoje wojsko"

"a nie są od tego generałowie?"

"od tej bandy pustych łbów nie oczekuje więcej niż od siebie"-powiedział na co ZSRR się zaśmiał.

"No dobrze" - zaczął sowiet "dobrej drogi"

"a dziękuję towarzyszu" powiedział Rzesza wychadzac za drzwi gdzie stali już 2 żołnierze czekający by go od eskortować spowrotem. Starszy tylko odprowadził go wzrokiem po czym zamknął drzwi.

                             ***

Wszedł do swojego pokoju wolnym krokiem. Spojrzał na zegarek była 24:23
Powili ruszył do łazienki umył się i założył piżamę po czym położył się spać

     ~Jutro będzie następny dzień~

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 30, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Porzucone Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz