-więc?-powiedział mężczyzną--cena jest tego warta, spójrz ile zyskasz-powiedział z przerażającym uśmiechem
Na przeciwko niego siedział wysoki mężczyzna noszący uszankę z czwrwoną gwiazdą, ubrany był w swój typowy płaszcz, spodnie i czarne kozaki. Zmarszczył brwi i zmróżył oczy, zastanawiał się. W końcu wziął piorę i wziął od towarzyszą dokument, uważnie go przeczytał i sprawdził czy nie ma tam żadnych mniejszych druczków. Podpisał się swoim inicjałem sierpu i młotu w dolnym rogu.
Mężczyzna siedzący n przeciwko niego ubrany cały n czarno, czarny mundur, buty, czapka wszystko oprócz przepaski ze swastyką na ramieniu
-gratulacje dobrej decyzji-wyszczeżył się i wiciągnął rękę w stronę ZSRR.
ZSRR z poważnym wyrazem twarzy uścisnął jego dłoń.
-więc, co teraz? - powiedział wyższy
-teraz, mój drogi... Szykój wojsko, czas podbić nasz pierwszy cel.
