Camila p.o.v
- No co córcia nie stresuj się, nowa szkoła nowy start, Idź i pooznaj jakieś koleżki i spokojnie i tak każdy skupi się na pierszakach - powiedziała mama wskazując na nowy budynek
- Ok ok pa mamo pa sofi - pocałowałam moją mamę w czoło pomachałam Sofi i wyszłam
No ten budynek wygląda tak jak każdy czyli nudno pierwsza lekcja matemtyka super już się nie mogę doczekać ( wyczuj sarkazm), sala 48 no tak bo ja znam gdzie co jest, będę musiała się kogoś zapytać nienawidzę tego.
Weszłam do środka zobaczyłam jakąś niską blondynkę wpatrującą się w telefon no cóż niska i blondynka nie może być taka groźna idę
- Em przepraszam - powiedziała a ona podniosła wzrok z telefonu
- Co tam? - uśmiechnięła się od razu Jezu też bym tak chciała
- Wiesz może gdzie jest sala 48? - zapytałam niskiej blondynki
- Tak piętro wyżej też mam tam lekcji możemy iść razem - znowu się uśmiechneła wszytko z nią ok?
- E jasne - lekko się uśmiechnełam
- Jesteś nowa? Nie kojarzę cię - zapytała wchodząc po schodach
- Tak jestem nowa - rozglądam się
- O ok ja jestem Ally a ty? - zapytała prowadząc mnie w prawo
- Camila - uśmiechnięłam się
- Fajnie z kąd jesteś Camila? - weszła do sali a ja za nią zobaczyłam w środku dwie czarno włose, szczupłe dziewczynę
- Z Kuby - powiedziałam jeszcze się rozglądając
- O jeszcze nikogo z tam tąd nie znałam a i jak Będziesz siadać to nigdy pod oknem tam siedzie Zayn i jego ekipa - Ok kim kolwiek oni są
- Ok - powiedziałam
- Możesz usiąść ze mną zaraz przyjdą moi przyjaciele przed stawię cię - powiedziała siadając w rzędzie przy ścianie a ja obok niej
- Jesteś bardzo miła dzięki - uśmiechnełam się
- Nie ma sprawy w tej klasie nie chciałbym być na miejscu nowej więc od teraz jesteś w naszej paczce i wydajesz się fajna - odwróciła się do mnie
- Dzięki ty też jesteś bardzo fajna ale jak bym mogła się zapytać to dlaczego nie chciałbyś być na moim miejscu w tej klasie? - o co chodzi?
- W tej klasie jest piątka uczniów, Zayn, Lauren, Normani, Justin, Jaden to są grupa przyjaciół która nie jest zbyt dobra wdają się w bujki, kłucą się nie uczą, piją co po niektórzy ćpają, więc lepiej trzymać się od nich z daleka - Powiedziała smutna Ally
- ok dzięki że mnie ostrzegłaś - powiedziałam po czym usłyszałam jakiś głos
- Co nie znaczy że to najseksowniejsza klasa w tej budzie - powiedziała wysoka blondyna sidając przed de mną i Ally
- Camila Dinah, Dianah Camila - powiedziała Ally.
- Hej mam jedno pytanie - powiedziała Dianah
- Jakie? - ok to trochę dziwne
- Umiesz gotować? - zapytała
- Coś tam umiem - powiedziałam lekko zdziwiona pytaniem
- To witaj w paczce ktoś e końcu będzie umiał gotować - pomasowała brzuch a ja lekko się zamśmiałam
- Ej moje ciasteczka były dobre - oburzyła się Ally
- To był węgiel Ally - powiedziała Dianah
- Węgej jest zdrowy - powidziała Ally krzyżyjąc ręce na biodrach a ja z Dianah się zaśmiałyśmy
Po chwili naszego gadnia o pierdółach do klasy weszła para tak myślę bo trzymają się za ręce
- Shawn, Arina poznajcie Camile, Camila poznaj najsłodszą parę w tej szkole - powiedziała Dianah
Zapoznałam się z Ariną Shawnem i jeszcze Austinem, gadaliśmy jeszcze pierdoły a aż zaczoł dzwonić dzwonek i do klasy weszła chyba ta ekipa o której mówiła Ally jedna ciemna dziewczyna ona się wydaje miła za nią Czarno-zielono włosy chłopak ok on nie wydaje się już taki przyjazny a za nim bardzo ładna dziewczyna ma piękne zielone oczy i dużo tatauaży a za nią dwóch chłopaków a na których nie zwróciłam uwagi po zapatrzyłam się na zielonooką dziewczynę
- Powiem ci kto jest kto ale uwierz Camila lepiej z nimi nie rozmawiaj - powiedziała Ally
- Ok - powiedziałam
- Ta czarna to Normani, ten w zielonych włosach to Zayn, obok Normani to Lauren zielono oka piękność, późnej jest Justin przystajniak, i Jaden - Lauren piękne imię
- Ok a te dwie dziewczyny w środkowym rządzie - wskazałsm na dwie czarno włose
- To Kehalni i Halsey nie są normalne w sumie chyba tylko gadałam z nimi dwa razy - pwoedziała po czym ułyszałyśmy głos nauczycielki
- Witajcie zanim zaczniemy lekcjie chciałabym wam przedstawić nową ucznice wskazała na mnie - a ja poczułam wszystkich wzrok na sobie a szczególnie Lauren jezus ona na mnie patrzy - powiedz ja masz na imię i powiedz coś o sobie - uśmiechneła się nauczycielka
- Mam na imię Camila jestem,z Kuby mam młodszą siostrę - powiedziałam bardziej czując wzrok Lauren
- Dobrze Camilo witamy cię serdecznie w naszej klasie i szkole a teraz zaczynamy lekcjie - powiedziała nauczycielka a ja na chwilę złapałam wzrok z Lauren ale ona po chwili go przerwała serio ma piękne oczy a z tymi tatauażyami wygląda seksonie Jezus Camila przetań
*********
Reszta lekcji odbyła się bez jakiś wrażeń, następna wychowacza super, dobra muszę znaleźć swoją szafkę numer 36
- Szukasz szafki? - zapytał Shawn
- Tak - powiedziałam a ona wystawił rękę żebym dała mu kartkę
- Oj stara współczuję ci masz szafkę koło Lauren Jauregui - super no lepiej być nie może - to tu tutaj - wskazał na szafke na kuńcu korytarza
- dzięki wydzimy się na wychowawczej - powiedziałam i zaczełam się kierować do szafki
- do zoba - powiedział i odszedł
Szafka Lauren wygląda jak inne dziwne spodziewałam się jakiś napisów np jak. Jebać szkołe czy coś w tym stylu ale nie ma
Dobra wpisz kod i pociągnij
3789 ciągne i nic no Camilka i jej szczęście odcienek pierwszy dobra spróbuję jeszcze raz 3789 ciągne i nic
Super- Przesuń się - usłyszałam głos za plecami odwróciłam się i to Lauren o mój Boże daj mi jeszcze żyć w tej szkole
- Em ok - odsunełam się
- Daj swoją kartkę - powiedziała patrząc mi w oczy
- Po co? - powiedziałam a ta wstcheneła
- chcesz mieć otwartą szafke czy nie? - lekko warkneła
- t-tak - podałam jej kartkę
Lauren wpisała, numer i mocno pociągneła a szafka się otworzyła
- Dzięki - powiedziałam i podeszłam do swojej szafki
- Zapomnij - powiedziała i poszała w stronę klasy
Ok to było dziwne