4

249 23 2
                                    

Camila p.o.v

- Hej Camilita - powiedział Shawna idąc z Ariną z rękę po czym usiadli koło mnie

-Hej - odpowiedziałam z uśmiechem


- Gdzie Dianah i Ally? - zapytał Shawn

- Mówiły że idą do kibla czy coś - powiedziałam nie mogąc sobie przypomnieć

- Spoko - odpowiedział krótko.

- Naszczęscie to już ostatnia lekcja - powiedziała Arina wtulając się w Shawna

- Nom - powiedziałam ziewając

- Co tam dziwki? - powiedziała Dianah siadając koło mnie

- Dianah język! - krzykneła Ally

- Tak wiem mogę zrobić dużo językiem - Zauważyłam jak z innej ławki Normani przygląda się z uśmiechem hmmm

- W niedzielę do kościoła! - powiedziała Ally siadając koło Shawna i Ari



- Tak wogóle macie projekt z Jauregui i Kordei współczuję - powiedział Shawn

- Mi tam nie przeszkadza - powiedziałam wzruszjąc ramionami

- Mi też nie - powiedziała Dianah i spojrzała w kierunku Normani ok muszę z nią pogadać. Reszta ekipy spojrzała na nas jak na kosmitów

- Macie gorączkę czy coś - powiedziała Ariana przykładając swoje ręce do naszych czuł


- Dianah na stronę - powiedziałam ciągnąć ją za rękę do Kibla


- Co tam mila? - zapytała Dianah

- Podoba Ci się Normani? - zapytałam Dianah

- Może - odwróciła wzrok

- Dianah - spójrzałam na nią

- Okej podoba mi się od pierwszej klasy - powiedziała - Mam pomysł - uśmiechneła się

- Jaki? - podniosłam brew


- Musisz zapytać lauren czy Normani do mnie coś wiesz - powiedziała do mnie z błagającym wzrokiem

- No nie wiem - powiedziałam niepewnie

- No proszę z naszej paczki to Lauren w miarę normalnie gada tylko z tobą - powiedział Dianah




- No ok ale wysisz mi naprawdę dużą przysuge - powiedziałam

- Wiedziełam że na ciebie mogę liczyć dzięki miła - przytuliła mnie mocno

- Dobra już już bo mnie udusisz - powiedziałam śmiejąc się



- Moc cioci Dianah z tobą - przyłożyła ręke do serca


- Dobra dobra idę - powiedziałam wychodząc i zauważyłam Lauren opierające się o ścianę przy sali lekcyjnej ma na sobie dziurawe czarne spodnie z dziurami czarną kuszulke na ramiączka z czapką i słuchami w uszach dobra to jak najszybciej.

Podeszłam do niej i ona spojrzała mi w oczy jak by chciała coś w nich wyczytać

- Podrzebujesz czegoś? - wyjeła słuchawke z uszu i zapytała


- Nie znaczy tak przepraszam - powiedziałam zestresowana tą sytułacją


- Wejdźmy do klasy - powiedziała i ona złapała za klamkę drzwi i mjała już wejść ale złapałam za jej rękę Jezus co za dziwne dziwne uczucie ale podoba mi się


- Dlaczego w klasie a nie tu? - czy ja umrę??


- Bo nie chcę słuchać pisków tych wykastrowanych debil - spojrzała na korytarz



- A ok - zobaczyłam że dalej mam rękę zauważyłam że na nią spojrzała więc szybko zdjęłam rękę



Weszłyśmy do klasy a ona oparła się ławkę.

-  Więc o czym chcesz gadać? - zapytała przyglądjąc mi się




- Em moja koleżanka Dinah nie wiem czy kojarzysz - powiedziałam


- Blondynka, mamy z nią projekt nie gróźna - powiedziała obojętnie



- Tak to ona więc mam jedno pytanie związane z nią i twoją przyjaciółką Normani - powiedziałam



- Słucham - splątała ręce na biodrach




- Więc Dinah podoba się Normani i chce wiedzieć czy Normani jest nią zainteresowana - powiedziałam



- Typowe Liceum - westchnęła lekko się śmiejąc - Więc myślę że Normani jest nią trochę zainteresowana



- Serio? - zapytałam


- Ta i tak w ogóle jest matymatyka powinnaś wziąść książki z szafki - powiedział wkładając ręce do kieszeni


-  Dzięki - uśmiechnelam się wyszłam na korytarz



Gdy miałam podjąc próbę otworzenia tej szafki pojawił się kołomnie umięśniony czarny chłopak z dugimi dredami


- Jeteś Camila ta nowa tak? - zapytał



-e tak - powiedziałam



- Powiem Ci niezła jesteś - spojrzał się na mnie postanowiłam nic nie odpowiadać





- Widziała ze wchodzisz do klasy z Jauregui nie wiem jak ona cie bierze ale ja bym cię brał na ostro krzyczała byś moje imię jak tania dziwka - a ja poczułam łzy w moich oczach miał do mnie do mnie podjeść bliżej i zobaczyłam Lauren która zaczeła go okładać pięściami


- Ty pieprzony huju, idioto myślisz że możesz tak do niej podchodzić i tak do niej mówić świnio to się kurwa mylisz męksa dziwko - Lauren wykrzyczyła między ciosami

































Drugs & love / Camren  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz