Prolog

12 2 0
                                    

Lato, ostatni tydzień wakacji. Rok 2013

Dwoje dzieci, które mające po 9 lat, biegają beztrosko po polanie, którą odkryli razem 2 lata temu. Bardzo się do niej przywiązali.

Droga do niej prowadziła przez niewielki las, którym był otoczony dom, małej Harper Evans, która razem z jej sąsiadem i najlepszym przyjacielem, Aaronem Blackiem, postanowili pewnego dnia sprawdzić, co kryje się w lesie.

Przeszli mało uczęszczaną drogą, aż wyszli na pole, które tak naprawdę było małym pagórkiem, w okół którego było pełno drzew. Od razu pokochali to miejsce, i uznali je za swoje. Przychodzili tu każdego wieczora, oglądając gwiazdy.

Jednak teraz wiedzieli, że są tu razem ostatni raz. Chłopiec wyprowadzał się do innego miasta, które jest bardzo daleko od Sunset Valley.

Była godzina 19. Jutro rano Aaron miał wyjechać. Harper była smutna z tego powodu, ale nie chciała dać tego  po sobie poznać. Rodzice pozwoli im posiedzieć razem na polanie, jeszcze do godziny 20.

Położyli się razem na trawie, która łaskotała ich skórę. W rękach trzymali oświecone latarki.

Aaron Black był bardzo ładnym chłopcem. Wysokim, posiadającym  zielone oczy, czekoladowe kręcone włosy i szeroki uśmiech. Bardzo często się uśmiechał, można byłoby powiedzieć, że był wiecznym  optymistą. Miły, uprzejmy, trochę  nieśmiały, zawsze pomagający swoim  rodzicom. Idealny syn.

Harper Evans była za to bardzo ładną, dość wysoką jak na swój wiek, blondynką o niebieskich oczach. Mniej uśmiechnięta od Aarona jednak nie tak bardzo. Harper była bardzo odważna, czasami też wredna, a zamiast pomagania rodzicom wolała bawić się z chłopcem. Niegrzeczna, ale kochana córka.

Razem stworzyli naprawdę mocną więź. Nie mieli nikogo innego poza sobą, ponieważ nie chcieli. Aaron wolał Harper od kolegów ze szkoły, których uważał za głupków. Dokładnie tak samo było z blondynką, uważała, że dziewczyny są za bardzo "damuśkowate" a ona woli wspinać się na drzewa, oglądać gwiazdy lub coś innego, razem z chłopcem. Z resztą "damuśki" przezywały ją od "chłopczycy".

Oboje znali się razem od urodzenia, ich mamy się przyjaźniły. Teraz jednak obydwoje zostają rozdzieleni i boją się, że sami, będą odsunięci od innych dzieci.

-Boję się, Aaron.-Powiedziała Harper.

-Ja też Harper. Będę za tobą bardzo tęsknił.- Chłopiec przewrócił się na bok.

To samo zrobiła dziewczynka i przytulili się.

-Wiesz, że nie możemy się już dalej przyjaźnić, prawda?-Powiedział Aaron, wracając na swoje miejsce.

-Dlaczego? Przecież możemy pisać do siebie listy, na pewno kiedyś będziemy mogli się też spotkać.-Harper łzy zaczęły się cisnąć do oczu i sama przewróciła się na bok, żeby lepiej go widzieć.

-To bardzo daleko, spotykać będziemy się na pewno bardzo rzadko, a listy to nie to samo co przyjście na polane i porozmawianie ze sobą.-Powiedział. - Dlatego myślę, że powinniśmy zakończyć przyjaźń i poznać nowych przyjaciół.-Spojrzał na twarz Harper, która zrobiła się bardzo smutna, znowu położył się na plecach.

Zamilkli. Harper przez cały czas po policzkach, spływały łzy. Tak bardzo nie chciała, żeby ją tu zostawił.

Po 10 minutach, któryś z rodziców zawołał ich do domu, więc wstali.

-To była jedna z najlepszych rzeczy, móc przyjaźnić się z tobą, Harper.-Powiedział przedzierając się przez krzaki.

-Dla mnie też.-Odpowiedziała.

Po dotarciu do domu Harper, pożegnali się ze sobą, nie obeszło się bez płaczu. Mama i tata Aarona Blacka, Melanie i Eric, pożegnali się z mamą i tatą Harper Evans, Joanne i Adamem.

Po wyjściu mała blondynka przytuliła się do mamy i powiedziała co zaszło pomiędzy nią, a przyjacielem. Mama pocieszyła ją i powiedziała, że nawet najlepsze przyjaźnie czasami się kończą, i że na pewno za nie długo pozna kogoś nowego.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 20, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Pod Gwiaździstym Niebem Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz