4

226 7 2
                                    

Obudziłam się po 8, na początek dnia poszłam wziąć szybki prysznic. Kiedy wyszłam spod prysznica usłyszałam dzwonek, nie myśląc zbyt wiele (typowa ja 😂😂) poszłam otworzyć drzwi z mokrą głową i owiniętym ręcznikiem dokoła ciała. Otworzyłam drzwi i ujrzałam w nich Kamila. O nie jaka wtopa.

Pov. Kamil

Do późna czekałem aż napisze lub zadzwoni do mnie Ania. Rano kiedy się obudziłem stwierdziłem że jest świetna pogoda żeby popływać w basenie. Jako że chciałem poznać trochę bliżej moją sąsiadkę, zadzwoniłem do niej aby ją zaproście ale nie odebrała więc poszedłem do niej osobiście. Kliknąłem w guzik od dzwonka i czekałem aż otworzy mi drzwi Ania. Po chwili drzwi zaczęły się otwierać a w nich ujrzałem najseksowniejszą kobietę na świecie. Jej ciało było pokryte kropelkami wody i niestety owinięte ręcznikiem.

Pov. Ania

-Ooo Hej Ania widzę że już od rana mnie kusisz. Chciałem tylko zaprosić ciebie do mnie na hate, bo mamy taki upalny dzień więc fajnie było by się schłodzić w basenie. To co wpadniesz? -
- Hej, twoje zagrywki są żałosne 😛. Z miłą chęcią wpadnę do ciebie. Tylko się ubiorę i wezmę strój kąpielowy -
- ekstra ale możesz się kąpać bez stroju - puścił do mnie oczko
- haha bardzo śmieszne, wejdź do środka ja się szybko ogarnę i pójdziemy -

Time skip

Wyszliśmy z domu, Krzychu powiedział mi z kim mieszka i powiedział że jest dziś u nich siostra Wery która lubi zwierzęta więc napewno na czas naszej rozpusty zajmie się Majką.

Weszłam do domu ekipy i przywitałam się z każdym. Kamil oprowadził mnie po całej willi i skończył na basenie.
- to co wskakujemy? -
- tak pewnie daj mi tylko chwileczkę- skłamałam uwielbiam pływać ale dobiero teraz zdałam sobie sprawę z mojego największego kompleksu "niby nie płaski brzuch" moje rozmyślanie przerwały mi mokre ręce od wody podnoszące moje ciało które następnie zostało wrzucone do wody NO SUPER zabije Kamila. Kiedy wynurzyłam się z wody usłyszałam słodki śmiech Kamila który następnie ucichł z momentem wyjścia przeze mnie z wody i na jego twarzy można było odczytać teraz tylko zboczuszkowaty uśmieszek i oczy zawieszone na mnie
- Na co się lampisz? - wytknęłam mu język
- ładna bielizna😏- o fak przez bluzkę zaczął prześwitywać mi stanik nie nie nie proszę no dlaczego ja.
- przebierz się w strój kąpielowy i daj mi twoje ciuchy powieszę je żeby wyschły- zrobiłam to o co prosił i podałam mu ubrania on natomiast zamiast pójść odrazu je powiesić zaczął je przeglądać
- ulala nawet majteczki masz do kompletu -
- spadaj😛😛 -
Kiedy Kamil rozwiesił ostatnią rzecz wróciliśmy pluskać się do basenu dołączył do nas Patecki i Wersow. Przez 4 godziny pluskaliśmy się w wodzie i toczyliśmy walki. Wyszliśmy z basenu i sięgnęliśmy po ręcznik.
- choć do pokoju dam tobie jakąś bluzę do ubrania -
Weszliśmy do pokoju Kamila, który szybkim ruchem wyciągną za dużą bluzę na mnie z szafy.
- tylko jest mały problem nie mam żadnej suchej bielizny -
- spoko zaraz pożyczę coś dla ciebie od Wery. WERAAA -
- no co jest? -
- pożyczysz Ani jakaś bieliznę? -
- no pewka -
- tyko koniecznie jakaś seksy!! - zaczął się śmiać a ja tylko patrzałam na niego z zniesmaczeniem.
- mam! Może być? - Weronika przyniosła tak skąpą bieliznę jakiej w życiu nie widziałam
- o tak ta jest ekstra - Kamil tylko patrząc na tą bieliznę się podniecił
- dzięki Wera - przytuliłam ją i kierowałam się w stronę łazienki kiedy to zatrzymał mnie głos
- a mnie nie psytulis?? - Tak dokładnie nie kto inny jak Kamil z twarzą szczeniaczka. I jak tu odmówić? Szybko podbiegłam do niego i go przytuliłam oczywiście on musiał przedłużyć przytulasa przez co jego ręce niebezpieczne zjeżdżały w dół. Chcąc zakończyć przytulasa dostałam buziaka w policzka. Nie zastanawiając się długo szybko pobiegłam do łazienki się przebrać.
Miałam założoną bieliznę kiedy do pomieszczenia wszedł BEZ pukania Kami BEZ koszuki (on jest takim strasznie chamskim podrywaczem tylko szkoda że ten podryw dział na mnie), oparł się o framugę drzwi i jeździł oczami po moim ciele, ja natomiast szybko założyłam bluzę i wyrwałam go z zamyślenia
- słucham??? -
- Ach tak zamyśliłem się-
- zauważyłam-
- Karol kupuje pizzę, chcesz też? -
- pewnie-
- to super- podszedł do mnie bliżej i wszedł pod bluzę, w taki o to sposób byliśmy pod jedną bluzą przytuleni. Gdy nagle wpadł Friz
- Ejjj to zamawiać ta pizzę czy nie uuuu widzę że przeszkadzam- szybko wyciągną telefon z przedniej kieszeni i zrobił nam zdjęcie - ejjjj ekipa chodźcie coś zobaczyć- w mgnieniu oka zebrali się wszyscy. Zrobiłam się czerwona jak burak więc schowałam twarz w klatkę piersiową Kamila. Oczywiście nie obyło by się bez wielkiego "Ooooooooo ale słodko wyglądacie razem"
- Dobra koniec już robienia fotek- i wyszedł spod bluzy po czym pocałował mnie w czółko
-jakby coś będę w pokoju buraczku- już mu nic powiedziałam tylko wytknęłam język i zamknęłam drzwi. Pozbierałam strój kąpielowy z podłogi i poszłam do pokoju Krzycha.

U

waga od autorki!!
(Rozdziały pisane są na szybko i przelotnie sprawdzane za co z góry przepraszam
Piszecie w komentarzach czy podoba się wam, wszelkie obiektywne sugestie oraz to czy mam ja kontynuować?)
Dziękuję♥️♥️

Poczciwy Krzychu (Kamil Chwastek) Love StoryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz