Początek

739 38 2
                                    

Obito

Chwilę po dzwonku wszedłem do szatni. W środku było już kilka osób, zacząłem się przebierać. Starałem się na niego nie patrzeć, Kakashi-jasnowłosy chłopak, obiekt westchnień chyba wszystkich dziewczyn w szkole no i... mój. Tak bardzo cieszyłem się, a z drugiej przeklinałem, że jestem z nim w klasie. W końcu mogłem zobaczyć więcej niż inni, jednak nie chciałem, aby coś zauważył, bałem się skutków patrzenia na niego. Nikt nie kontroluje w pełni swojego ciała. Tak jak ja nie mogłem w tej chwili nie spojrzeć na jego dobrze zbudowane ciało, które zazwyczaj było skryte pod ubraniem. Tak bardzo chciałbym go dotknąć, dowiedzieć się jaka w dotyku jest jego jasna skóra. Nie mam, jednak nadzieji, że kiedykolwiek do tego dojdzie, taka osoba nie zwraca na mnie uwagi.. Na pewno.
.
.
.
Po lekcjach spotkałem się z Rin, poszliśmy na obiad w nasze ulubione miejsce.Jest moją najlepszą przyjaciółką, spędzałem z nią dużo czasu, mogłem jej powiedzieć wszystko... oprócz tej jednej rzeczy. Dobrze wiedziałem, że podoba jej się Kakashi w końcu jesteśmy przyjaciółmi już od 7 lat. Źle się czułem z tym, że to przed nią ukrywam, jednak nie mogłem jej tego powiedzieć. Nie chciałem zaprzepaścić tej przyjaźni, nie chciałem, aby uczucia do tej samej osoby nas od siebie oddaliły.

Rin

Obserwowałam Obito zawsze, dobrze wiem co czuje do jasnowłosego chłopaka z naszej klasy. Nie było mi trudno się tego domyślić, można było czytać z niego jak z otwartej książki, był trochę niezdarnym wrażliwym chłopakiem. Niestety uprzedziłam go w wyznaniu swojego uczucia przez co wiem, że nie powie mi tego, boi się mnie zranić. Żałuję, że to on nie zrobił tego pierwszy, ja nie jestem tak wrażliwa jak on. Jednak chcę usłyszeć to od niego, nie chce żeby dusił to wszystko w sobie. Muszę to zrobić, ale może nie teraz.. Zrobię to pod koniec naszego spotkania.

Weszliśmy do małej restauracji, często tu przychodziliśmy do tego była blisko parku więc można było miło spędzić czas. Zajęliśmy miejsca. Zaczekaliśmy chwilę na kelnera i zamówiliśmy obiad.

Podczas jedzenia nie mogłam się skupić na rozmowie z Obito, jednak starałam się tego nie pokazywać, raczej nie wyczuł mojego napięcia. Nie chciałam abyśmy stąd wyszli, ponieważ zaplanowałam, że wtedy mu to powiem. Wiem o jego sekrecie.

Obito

Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym, tak jak zawsze. Czuliśmy się przy sobie swobodnie, lubiliśmy spędzać ze sobą czas. Później pewnie pójdziemy na spacer do parku jak zawsze i będziemy kontynuować wspólne spędzanie czasu.

Rin

Kończyliśmy już jeść, serce zaczęło mi mocniej bić. Nie wiedziałam jak Obito zareaguje, bałam się co zrobi później. Poprosiliśmy o rachunek, zapłaciliśmy i wyszliśmy z restauracji.

kakaobiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz