Powrót cd.

285 28 28
                                    

W jego nikłym głosie wyczułem stres. Powiedział tylko dwa słowa, a czułem jakby jego uczucia uderzyły we mnie. Chyba nie był najszczęśliwszym człowiekiem.

~♡ ~

Kakashi

Nadal zastanawiałem się jak mogę rozluźnić atmosferę. Nie był skory do rozmowy, a z drugiej strony cisza była niezręczna. Była jedna rzecz którą chciałem wiedzieć.

-Rin jest twoją dziewczyną?

Obito

Chyba się przesłyszałem, miałem ochotę odwrócić się na pięcie i pójść w zupełnie innym kierunku. Co on sobie wyobraża?! Mistrz niewygodnych pytań. Wypadało coś odpowiedzieć, ale tylko nerwowo przełknąłem ślinę.

-Kruszynko odezwij się, mowę ci odjęło czy jak? - kruszynko? Poczułem jak mimowolnie moja twarz zalewa się rumieńcem. Nie podobało mi się to, jednak było na swój sposób urocze(?). Co to w ogóle miało znaczyć? Sprawdza mnie? Testuje moje reakcje? 

-No co, co taki czerwony się zrobiłeś? - stuknął mnie łokciem - znowu będziesz milczał przez pół wieku?

-N-nie - nie wiem po co temu człowiekowi ta wiedza ale nie będę kłamał poza tym może on..

- Naprawdę? Chyba cała klasa o tym mówi, nie mów że nie wiesz!

Cała klasa?! Starałem się nie rzucać w oczy a tu wyskakuje mi takie coś, choć w sumie racjonalnie myśląc jest to jedyna osoba z którą spędzam czas. Chyba naprawdę powinienem znaleźć sobie w szkole znajomych.
- Czemu zapytałeś? Chyba.. chyba ona Ci..

- Czy mi się podoba? A co, chcesz sprawdzić czy jestem odpowiedni na to stanowisko? - zrobił głupią minę, pokazał mi język i puścił oczko. Chyba chce mnie naprawdę do czegoś  sprowokować. Jak tak dalej pójdzie to nie wiem czy dojdziemy cali na miejsce.

-Tylko byłem ciekaw. - próbowałem być oschły, zimny nie dam z siebie robić popychadła (mimo tego, że praktycznie nim jestem)

-No, no, chyba ktoś tu się zdeeeneeerwoowaaa- AAAAŁ! za co to? - kogoś stopa chyba została naaadeeepnięęętaaa.

-Przepraszam, chciałem sprawdzić jak sobie poradzisz w wyższej oktawie - uśmiechnąłem się niewinnie.

Kakashi

Coraz bardziej się zaczyna, w sumie nie jest to najgorsze, kto wie co jeszcze siedzi w tym maluszku.

- Jak daleko jeszcze do twojego domu?

『Zabijecie mnie, ale postaram się tu wrócić ;P』

kakaobiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz