Lexy i Marcin Dubiel

471 12 0
                                    

Rano:
Pov lexy:
Rano wstałam o 10:40 byłam bardzo wyspana bo była sobota i kostera nie szelescila w kuchni. Weszłam na dół i tam zastalam błonskuego.
L.Hejj
K. ELUWINA
l. A gdzie jest dżulia?
K podobno wstała o 8 rano i musiała gdzieś jechać
L. Aha.
I po rozmowie z kacprem ubralam sie i pomalowalam sie a potem pojechałam do mc donalada.pomyslalam ze wezmę też coś dla dubiela wiec wzięłam 2 cheesburgery i pojechałam do reszty ekipy.

Lexy I DubielOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz