Rozdział 6

176 10 0
                                    

Gdy juz sie ogarnęłam przed villą czekał na mnie Marcin (u mnie lexy nie ma prawo jazdy) wiec weszłam do jego samochodu i ruszyliśmy do maczka♡♡.
Pov Marcin
Ale sie stresuje ale okej musze byc miły i to wystarczy
M: dobra siadaj a ja zamówię.
L:okey jak cos to chce drwala i frytki o i poprosze jeszce colę
M: ty to zjesz??
L: dobra nie gadaj tylko zamów mi wreszcie bo głodna jestem
M: no dobra dobra
Po zamowieniu*
L: babene babene to co mi  chciałeś powiedzieć??
M: ja wiem ze sie jeszcze dość długo się  nie znamy ale podobasz mi sie
L: OMG Marcin ty mi tez!!
I nasze usta sie złączyły.

Hejka mam nadzieję że ten rozdzial wam się spodobał i sory ze taki krótki ale muszę iść spać:) papa kabanoski♡♡♧♤

Lexy I DubielOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz