10.09.1941r.
Gdy się obudziłam, zobaczyłam obok siebie Tadeusza. Obejmował mnie w talii, a jego twarz była spokojna, czyli tak jak zawsze. Kiedy wydostałam się z jego objęć, poszłam się przebrać. Założyłam na siebie czerwoną sukienkę. Z włosów zrobiłam upięcie. Na nogi założyłam czarne baletki. Nikogo, oprócz mnie i Tadeusza, nie było w domu. Poszłam do pokoju i zobaczyłam, że Zośka jeszcze śpi. Wzięłam szklankę wody i wylałam na niego. Gdy się obudził nie wiedział co się dzieje. Później popatrzył na mnie i szklankę, którą trzymam w ręce. Odłożyłam ją na bok. Po chwili uciekałam przed goniącym mnie Tadeuszem. Gdy mnie dogonił, znajdowliśmy się w salonie. Objął mnie w biodrach i zaczął łaskować. Prosiłam aby mnie puścił, ale to było na nic. Śmiałam się i płakałam ze śmiechu. On się uśmiechał. W końcu powiedział, że przestanie kiedy go przeproszę i pocałuje. Wachałam się. Później jednak to zrobiłam, a on mnie puścił. Pocałowałam go, a on mnie przyciągnął do siebie. Objął mnie w talii. Ja wsadziłam ręce w jego włosy. Tylko podczas całowania pozwalał mi je dotykać. Zawsze wolał mieć ułożone włosy, nie to co Rudy i Alek...Później ubrałam fartuch. Zaczęłam robić z Hanią szarlotkę. Ona zajęła się jabłkami a ja ciastem. Nagle przyszedł Tadeusz i powiedział, że wychodzi i idzie do Janka. Dałam mu buziaka w polik i wyszedł. Ostatnio spędzał z swoim przyjacielem wiele czasu. Cieszyłam się, że może mieć takiego wspaniałego przyjaciela. Nagle odezwała się do mnie Hania:
- Więc, Ty i Zośka...- zaczęła.
- Tak - uśmiechnęłam się do niej.
- Według mnie pasujecie do siebie - powiedziała. - Cieszę się, że akurat ty jesteś jego wybranką.
- Dziękuję - odparłam.
Później gdy skończyłyśmy, przyszli chłopaki. Mieli coś planować, ale gdy poczuli zapach ciasta to od razu przybiegli do kuchni. Oczywiście Janek zjadł najwięcej i powiedział, że musi częściej przychodzić do Tadeusza, gdy wie, że coś gotujemy.
Cześć!😋 Tutaj Justaa_123.
Rozdział trochę krótszy, ale mam nadzieję, że wam się podoba.Czuwajcie!
CZYTASZ
Zanim ostatni raz Cię ujrzę - "Kamienie na szaniec"
Fanfiction[ZAKOŃCZONE] (To była moja pierwsza książka i nie jest najlepiej napisana.) Młoda Laura zaczyna studiować. Wraz z ojcem wyjeżdża do Warszawy, gdzie nie zna nikogo. Wybucha wojna. Czy Laura odnajdzie się w wojnie i w nowym mieście ? Czy znajdzie no...