Polska siedział na parapecie, patrząc bez celu przez okno i jedząc już trzecią tabliczkę czekolady, gdy do pokoju wszedł Węgry.
W - idziemy dziś na imprezę u Rosji o 19.
Powiedział że jak nie przyjdziesz to pójdzie po Ciebie ze swoją AK-47 a resztę aobie wyobrażasz.P - Niech mu będzie. Przyjdę
Wtedy Polska zauważył okazję by schlać się do nieprzytomności i choć na chwilę zapomnieć o przeszłości i koszmarach męczących go każdej nocy.
Time skip
POV. PolskaByliśmy już pod domem Ruska a Węgry witał się z gospodarzem. Wykorzystałem moment i jako że byłem dość niski i chudy, przemknąłem się obok nich i skierowałem do kuchni. Wyciągnąłem z lodówki butelkę wódki i wypiłem ją na raz. Taki Finek to już by leżał i spał ale na słowianach nie robi to wrażenia. Ale zawsze trafi się wyjątek, w tym przypadku Węgry. Po chwili przyszedł Rosja, zabrał mnie do salonu i zaczęliśmy grać w butelkę. Pierwszy kręcił Rosja i wypadłem oczywiście ja
R - Pytanie czy wyzwanie
P - Dawaj wyzwanie
R - Pocałuj osobę po prawej w policzek
Popatrzyłem w prawo a tam siedział Niemiec. Po prostu zaje*iście. Mam pocałować syna nazisty w policzek.
Zakręciłem i gra mijała dalej normalnie.
Aż do momentu w którym wpadłem ja.J - Pytanie czy Wyzwanie.
Gdy położyła nacisk na ostatnie słowo zrozumiałem że mam wybrać wyzwanie
P - wyzwanie
J - zdejmij górną część swojego ubrania
I zostań tak do końca gryWszyscy patrzyli na mnie i czekali aż wykonam wyzwanie. Tylko Węgry pobladł.
Uśmiech zszedł z mojej twarzy ale wykonałem zadanie. Ich oczom ukazało się moje ciało z lekkimi zarysami mięśni, pokryte bliznami i lekko zakrwawione bandaże na nadgarstkach. Gdy tylko poczułem jak łzy napływają mi do oczu, pobiegłem do łazienki i się w niej zamknąłem. Przysunąłem kolana do klatki piersiowej, objąłem nogi rękami i zasłoniłem się skrzydłami. Chwilę później poczułem jak łzy spływają po moich policzkach i usłyszałem pukanie do drzwi.N - Polska. Proszę Cię otwórz
A teraz będę zła i w najlepszym momencie wam przerwę. Do zobaczenia w następnym opowiadaniu!