W końcu Japonia się otrząsnęła.
J - jeśli choćby tkniesz naszego Polaczka to (przysięgam że ubiję Cię klapkiem i zakopię pid drzewem wiśni~ dop. Autorki) jesteś martwy
ZSRR - już to widzę
W tym momencie musiałem trzymać Japonię bo wpadła w furię. Ale to trochę podziałało bo III Rzesza wyglądał jakby chciał się znaleźć gdziekolwiek, byle daleko z tąd.
N - a co by wam dało torturowanie Polski?
ZSRR - przyjemność z obserwowania jak zwija się z bólu i płacze
Po tym jak ZSRR to powiedział, Niemcy przywalił mu pięścią w twarz i z nosa naszego "więźnia" poleciała strużka krwi i teraz się przestraszył tak samo jak Rzesza
Time skip ok. 2 miesiące
Rzesza i ZSRR siedzą w więzieniu a my żyjemy dalej normalnie. Otworzyłem się na innych i zbilżyłem do Niemca. I za każdym razem Japonia na nas patrzy tym wzrokiem zatytułowanym "I ship it". Teraz jesteśmy na kolejnej imprezie u Ruska. I tradycyjnie gramy w butelkę. Teraz wpadłem ja.
J - pytanie czy wyzwanie?
P - pytanie
J - co czujesz do Niemca?
To było ustawione. Z Japonią dogadaliśmy się tak że jak ja wypadnę to Japonia zada mi to pytanie i tak wszyscy się dowiedzą.
P - no co tu dużo mówić... Kocham go i jesteśmy razem.
R - udowodnij!
Pocałowałem go a on odwzajemnił. Wtedy musiał się odezwać Finek.
F - od kiedy to się ciągnie? I czemu nam nie powiedzieliście odrazu?
N - to się ciągnie około 2 miesiące. Nie powiedzieliśmy wam bo nie było czasu.
Nor - a ja i Finek też jesteśmy razem. Od dwóch tygodni.
P - gratulacje!
Time skip. W domu Polski
Przyszedłem razem z Węgrem i Niemcem do domu.
W - a Niemcy co tu robi?
P - nocuje u nas.
W - spoko. Idę robić kolację.
Węgry poszedł do pokoju a ja wyjaśniłem Niemcowi, że śpi albo na kanapie albo ze mną. On wybrał kanapę.
W - kolacja gotowa!
Poszliśmy z Niemcem do kuchni. Na kolację były pierożki. Jej! Ja zjadłem 25, Węgry 20 a Niemiec 15. Po kolacji wykonaliśmy rutynę wiezcorną i poszliśmy spać.
Sen Polski
Obudziłem się w ciemnym pomieszczeniu. Byłem przykuty za nadgarstki do ściany a przedemną znajdowały się drzwi. Chwilę później się otworzyły i wszedl ZSRR z Cesarstwem Niemieckim i III Rzeszą.
C.N. - miło Cię znowu widzieć, Polen.
P - też Cię nie lubię, ale moglibyście mnie wypuścić.
ZSRR - wypuścimy Cię. Ale najpierw się zabawimy.
III Rzesza podszedł do mnie z nożem i wbił mi w nogę. Po chwili wyją nóż by zrobić mnóstwo cięć na nadgarstkach. Cesarstwo Niemieckie zaczą mi rozcinać skrzydła. Bolało jak nie wiem. Płakałem coraz mocniej. Po chwili poczułem paraliżujący ból i potem ZSRR stał przedemną i trzymał moje skrzydła.
Koniec snu
Obudziłem się zalany potem i ze łzami w oczach. Gdy się rozejrzałem, zorientowałem się że jestem w moim pokoju. Wstałem i poszłem do salonu, przy okazji prawie wywalając się na schodach.
P - Niemcy...
N - tia...
P - mogę spać z Tobą...?
N - a co się stało
P - miałem koszmar o ZSRR, III Rzeszy i Cesarstwie Niemieckimi...
N - wskakuj
P - dzięki...
Położyłem się obok niego i wtuliłem w jego tors a on obją mnie ramieniem. Szybko zasnąłem i tym razem nie miałem żadnych koszmarów.
Rano
Obudziłem się wtulony w Niemca. Cudownie mi się spało. On wygląda tak spokojnie i słodko gdy śpi. Cieszę się że mogę na nim polegać
Ludzie!
Mamy to! 572 słowa! Nowy rekord! I wena wróciła do mnie! Jeśli wam się rozdział podobał to nie zapomnijcie o gwiazdce, a jak macie jakieś uwagi to piszcie w komentarzu!
Paaa~!