I know you
Nauka nie szła jej źle, była staranna, siedziała po nocach żeby wykuć materiał przygotowany przez pana Kima, miała chęć pokazać się ze swej dobrej strony i zapunktować u profesora.
Dzisiejsza noc była dla niej wykańczająca, ledwo weszła do szkolnego budynku a już na pierwszy rzut przytrafił jej się malutki wypadek, miły wypadek.
Wpadła na samego profesora Kima, teraz dopiero zauważyła jaki on był wysoki i przystojny.- Przepraszam panienko, nieprzespana noc?.- uśmiechnął się promiennie
- Tak, siedziałam nad nauką bo bardzo chcę zdać ten rok z jak najlepszym wynikiem.- odesłała uśmiech, ukazując swoje białe zęby
- Widzę jak się starasz to bardzo dobrze, ale myślę że nie warto się tak przemęczać, odpocznij dziś w nocy.- poklepał ją po ramieniu
Zza jej głowy dobiegał męski głos, który ją sparaliżował. Bała odwrócić się za siebie.
- Twój kolega?.- zapytał, wskazując gestem głowy
- Przepraszam, muszę iść na lekcje.- tak naprawdę pognała szybkim krokiem do łazienki biorąc głęboki wdech
Spojrzała w lustro, a drzwi się lekko uchyliły. Na jej twarz malowały się wszystkie emocje jakie w sobie teraz dusiła, chciała w tym momencie posiadać moce teleportacji, bądź cokolwiek byle by tu nie być, nie teraz.
- Nie wiedziałem, że jesteś uczennicą tej szkoły.- powiedział po krótkim namyśle
- Mm, bo skąd miałeś wiedzieć? Przecież się nie znamy.- wzruszyła ramionami
- Wydaje mi się, że skądś Cię znam tylko nie pamiętam skąd.- wskazał na mnie palcem przymrużając oczy jakby przywoływał wspomnienia
- Napewno nie, jestem nową mieszkanką tego miasta, mało prawdopodobne żebyś akurat ze mną miał styczność tymbardziej, że ja sobie nie przypominam.- uciekła wzrokiem w bok, gdy jego oczy wierciły w niej dziurę jakby czytały w jej myślach
Zastanawiał się jeszcze przez chwilę, gdy pięść zacisnęła się tak mocno że knykcie mu zbielały. Zamknęła przez chwilę dłużej oczy wyobrażając sobie jak jej twarz zostaje roztrzaskana o umywalkę, ale przecież są w szkole tu jest chociaż pod minimalną ochroną. Mogłaby pognać teraz do pana Kima i wyjaśnić mu całą sytuację, ale w tym momencie bała się nawet przełknąć ślinę.
- Przestań kłamać, byłem wtedy pijany, moja pamięć aż tak nie szwankuje, wystarczyło że dłużej Ci się przypatrzyłem i wiem, że już się wiedzieliśmy.- uśmiechnął się niezrozumiale.- Z tego co pamiętam byłaś bardzo niegrzeczna.- przejechał ręką po włosach, te z kolei opadły w nieładzie
W tym momencie chłopak zrobił krok w przód, ona odzyskując resztkę świadomości cofnęła się wpadając na zimną ścianę pokrytą płytkami. Otworzyła szerzej oczy, poczuła że robi się jej duszno, opadła na umywalkę. Poczuła rękę na swoim ramieniu.
- Wszystko w porządku?.- zaśmiał się pod nosem
- Tak.- zdenerwowana strzepała jego rękę ze swojego ramienia
To chłopak powinien być zdenerwowany nie ona, chociaż po krótkim namyśle to wcale nie była jej wina, że dostał w swój czuły punkt.
- Możemy porozmawiać później? Spieszę się na lekcję.- posłała mu fałszywy uśmiech i zaczęła iść, mijając go
- To ja decyduję kiedy sobie pójdziesz.- poczuła jego ciężką, ciepłą rękę na swoim brzuchu
Spojrzał na nią, znalazła odwagę żeby spojrzeć mu w oczy, nienawiść do niego się pogłębiła. Zrzuciła jego rękę i wyszła, zdezorientowana usiadła w szkolnej ławce, pan Kim uśmiechnął się do niej ale ona nie mogła tego odwzajemnić, buzowała w niej jedynie złość.
- Dobrze, przechodzimy do tematu lekcji.- głos Kima wyrwał ją z bujania w obłokach, zabrała mimowolnie się do pracy
***
Przed sobą ma jeszcze dwie lekcje, strasznie chciałaby odpocząć, zabrała swój plecak i chciała już wyjść z klasy gdy nagle głos profesora zwrócił jej uwagę.
- Panienko, możesz zostać na chwilę? Chyba się nigdzie nie spieszysz i poświęcisz mi czas?.- poprawił swoje okulary
- J-jasne, chwilka zawsze się znajdzie.- zaśmiała się radośnie
- Cieszę się, chciałbym się zapytać czy u panienki wszystko dobrze? Niepokoi mnie rzecz związana z panem Jeonem która miała miejsce rano, przed nim wiałaś, oszukałaś mnie, spóźniłaś się na lekcje i w dodatku byłaś jakaś zamyślona.- podniósł jedną brew do góry, wyczekując odpowiedzi która go upewni w swoim stwierdzeniu
- Nie znam go, przyczepił się do mnie, chyba pomylił mnie z kimś innym. Wyjaśniliśmy to sobie, nie potrzeba żeby pan profesor się tym zbytnio interesował.- kosmyk włosów wypadających z jej koka zarzuciła za ucho, przytakując lekko głową
- Hm, dobrze. Bardzo mi zależy, żebyś nie zniszczyła sobie tego roku, wszelkie problemy proszę kierować do mnie, a napewno panience pomogę.- ukazał swoje białe ząbki
- Będę pamiętać na przyszłość.- pożegnała się i wyszła, coś było dla niej niezrozumiałe
Pan Kim zostawia ją po lekcji w klasie i proponuje pomoc. Dla niej to było strasznie niekomfortowe, jeszcze nigdy tak się nie czuła. W Korei Północnej nie było takich profesorów, oni byli straszni. Reżim przeważył nad tym wszystkim, ludzie to zwierzęta. Pragnęła poznać coś nowego, dzięki przeprowadzce poznaje cudowne i warte poznania uroki Seoulu, oprócz jednego - Jeona.
CZYTASZ
tell me.//~ jeon jungkook
Fanfiction[🌠] Kim Hyunhwa jest bardzo sympatyczną licealistką z zasadami. Przeprowadziła się do Seoulu największego miasta w Korei Południowej, chce zacząć życie z dala od reżimu jaki panuje w Korei Północnej. Rodzice nie poparli jej wyboru, więc zaczęła mie...