Godzina 10:35, Julka z uśmiechem na twarzy czekała na lekcję BHP. Bardzo lubiła Panią M, była miła, życzliwa i traktowała naszą klasę jak swoje dzieci. Lekcje z nią były czystą przyjemnością. Niestety, nasza ukochana Pani zrezygnowała ze swojej pracy. Chociaż w sumie się jej nie dziwie, bo nasza szkoła to gówienko i byliśmy jedną z nielicznych klas które traktowały ją z szacunkiem a na lekcjach siedzieliśmy zaciekawieni tematami.
-Mega szkoda, że M odeszła, ciekawe kogo nam dadzą.. - powiedziała zamyślona Oliwia.
Stałyśmy jeszcze z Natalią i Pauliną obok automatu, wyczekując na nowego nauczyciela bądź nauczycielkę. Podczas przerwy tańczyłyśmy jak debilki na środku korytarza do najnowszej piosenki Michaela Bravo.
10:40... Zaczyna się lekcja. To znaczy, zaczyna planowo, ale wszyscy się przyzwyczailiśmy, że nauczyciel przyjdzie pewnie za parę minut. Cała klasa stanęła pod salą aby zobaczyć, kto teraz będzie nas uczyć. Nikt nie spodziewał się, że przyjdzie on...
-O kurwa, widzicie go? - zaśmiałam się cicho do dziewczyn, bo nasz nowy nauczyciel wyglądał na totalnie wyrezanego 30-latka. Paulina, Oliwia i Natalia zaczęły się podśmiewać ze mną, ale Julka..... Julka była jakby oczarowana naszym nowym nauczycielem.
Była wpatrzona w niego jak w obrazek. Nie zauważyła, że cała klasa weszła już do sali. Była onieśmielona jego urodziwą twarzą i wysportowaną sylwetką. Miał w sobie coś, co sprawiało, że jej kolana miękły.
-Wszystko w porządku? - zapytał bhpowiec, bo tak go nazywamy.
Julia ocknęła się, pokręciła głową i weszła do sali. Przechodząc obok niego jej serce zaczynało bić bardzo szybko. Jak on się nazywa, zapytała sama siebie w myślach. Musiała dowiedzieć się wszystkiego na jego temat.
Po wejściu do sali usiadłyśmy w pierwszych ławkach. Nie słuchałam za bardzo bhpowca, bo mnie po prostu nie interesował. Od czasu do czasu śmiałam się z Natalią, kiedy jego szczęka wykrzywiała się raz na lewo, raz na prawo. Julka nie odezwała się ani słowem do nas podczas lekcji.
-Ej, Julka, wszystko ok? Nic nie mówisz - zapytała zmartwiona Natalia. Zauważyła, że dziewczyna myśli o czymś całą lekcję.
-On..... - zaczęła - jest tak piękny... Nie mogę przestać o nim myśleć... Ale teraz cicho, bo bhpowiec mówi..
Ja i Natalia spojrzałyśmy się na siebie i zaśmiałyśmy się, przez co bhpowiec zwrócił nam uwagę, ale miałyśmy wyjebane. Natomiast Julia słuchała uważnie każdego jego słowa, przypatrywała się każdemu ruchowi jaki wykonał. Nigdy nie widziałyśmy jej w takim stanie.
Po lekcji razem z dziewczynami śmiałyśmy się z nowego nauczyciela.
-Hahaha, jaki on jest wykręcony! - śmiała się Paulina a z nią ja Natalia i Oliwia.
-Mordo masz może gumę? - zażartowała Natalia udając szczękościsk razem z Oliwią, a my wybuchłyśmy śmiechem. Wszystkie, oprócz Julki.
Kim on jest......Musze sie z nim lepiej poznac... myślała Julka od momentu, w którym go ujrzała.
-Ja pierdole, Julka, ty tak na serio? Haha, no daj spokój, przecież to jakiś wykręt! - powiedziałam do niej, na co ona prychnęła i zdenerwowała się.
- Zamknij się.... Ej dobra, dziewczyny, ja idę do toalety nie czekajcie na mnie, papa! - pożegnała nas, była to nasza ostatnia lekcja, więc miałyśmy w planach wszystkie coś razem zjeść. No ale cóż.
W rzeczywistości Julka nie mogła przestać myśleć o bhpowcu. KONIECZNIE musiała znaleźć o nim więcej informacji. Zamknęła się w kabinie, wyjęła telefon i zaczęła szukać. Znalazła jego profil na Facebooku.
Boże...jaki on jest gorący, pomyślała dziewczyna...
-Muszę go mieć.. - powiedziała do siebie po czym rozszerzyła swoje nogi trzymając w ręce telefon ze zdjęciem naszego nowego nauczyciela...
![](https://img.wattpad.com/cover/215268970-288-k722432.jpg)
YOU ARE READING
BHP na wykręcie
RomansaTo był kolejny, zwyczajny grudniowy dzień. Julia zmierzała do szkoły, nie spodziewając się, że dzisiejszego dnia zmieni się wszystko 360 stopni....