— Skończyłeś już swoją listę gości? Musimy je połączyć zanim później braknie miejsc.
— Hn, druga strona.
— Ta lista wygląda na dość małą. Są tu członkowie twojej agencji? Mam na uwadze naszych znajomych z mediów, ale nie mam całej listy osób ze wspierającej nas firmy, w której jesteśmy. Potrzebuję tych od Ciebie.
— Przyjrzę się temu.
— Skontaktowałem się z kreatorem i musimy przyjść na test smaku w ten czwartek.
— Mam patrol.
— Wiem, dlatego jesteśmy umówieni na wieczór. Wrócisz około ósmej, prawda?
— Właściwie około dziesiątej.— Znowu przedłużyli Ci czas?
— Po ostatnim wtorku chceli żeby więcej ludzi pilnowało tamtej ulicy w tym czasie.— Chyba nic na to nie poradzę. Zadzwonie do nich i zapytam się czy można zmienić datę albo czy mogą przełożyć spotkanie na godzinę później.
— Naprawdę trudno jest uzyskać podwójny czas wolny. W przyszłym tygodniu wyjażdżam do Osaki. Może powinniśmy zmienić datę ślubu? Nie chce żeby był robiony na ostatnią chwilę, czy gorączkowy.
To byłoby o wiele prostsze gdybyśmy chodzili do tej samej agencji.
— Jeszcze bardziej prostsze gdybyśmy mieli swoją.
— Swoją...— Nie myślałeś o tym wcześniej?
— Pewnie, że tak... To nie tylko wolność, ale o wiele łatwiej robić więcej, gdy nie jesteś przywiązany do jakiś grup.— Jesteś dobry w pracy zespołowej, ale twoje umiejętności zawsze świecą najmocniej, kiedy walczysz zdany tylko na siebie.
— ...Twoje też
— Więc bylibyśmy duetem pracującym osobno czy razem?
— Zgodzę się ze wszystkim— dopóki jesteś tu ze mną.
— To byłoby jak sen móc być zawsze przy tobie.— Napaliłeś mnie do założenia naszej własnej agencji bohaterskiej.
— N-Najpierw zaplanujmy nasz ślub.— Już wcześniej wiedziałem że jesteś wielozadaniowy.
— Shouto-kun!!