Chara pov.
- Cholera!!!- Poraz kolejny ten głupi szkielet zemną wygrał - klęczę na kolanach prawie martwa... Niemogę tak po prostu umrzeć
- Chara, mogłaś tego nie robić żyło by ci się spokojnie... Pomyśl o Toriel o Asrielu o Papayrusie , Undyne i całych ruinach - w jego głosie mogłam usłyszeć żal , aż tak bardzo zależy mu na tym całym miasteczku?
- Ugch...- lekko przecieram krew z ust i powoli wstaje- ZAMKNIJ SIĘ SANS!!! zaczynam unikać jego ataki i próbuje go zranić , ale nagle...
- Sans!!! SANS DRANIU NIE MOGĘ SIĘ RUSZYĆ CO TY ZROBIŁEŚ???
- Welp to jest mój specjalny atak. I jak ci się podoba???
- No na razie mi się nie podoba bo nie mogę się ruszać =~= - ten szkielet doprowadza mnie do szału a jednak ja się nie poddaje gdyby nie to że jest ostatnią osobą ( niebezpieczną ) stojącą na mojej drodze ( po raz setny a dokładniej 190) to bym się poddała
- Charuś-
- Że jak?!! ŻE JAK TY MNIE NAZWAŁEŚ?!!
- Spokojnie , spokojnie Chara.
Sans pov.
- Sans co ty do cholery robisz?? Przecież to jest morderczyni a jednak trochę jej współczuje CO NIEE!!! NIE MOGĘ CZY? Czy ona płacze...?
- Chara czemu płaczesz , czy coś się stało
- Nie twoja sprawa szkielecie!!!
- W jej głosie mogłem usłyszeć udawaną złość chociaż mogłem zobaczyć że potrzebuje pomocy i wsparcia . Jest urocza jak próbuję być straszna co Sans NIE Niewolno ci tak myśleć!!!-
- Sans ? Mógłby spełnić moją prośbę ? Proszę???
- Tak ( ( ͡° ͜ʖ ͡°) )
- Zabij! Zabij mnie proszę!!
- Co Chara jesteś pewna wsęsie ja chcę cię zabić zabić ale. Dobrze ...
Chara pov.
Umarłam
I postanowiłam że wszystko naprawię wszystko będzie znowu dobrze ale miałam wontpliwości czy oni będą pamięta- ogarnij się Chara!!! Klikam przycisk reset. Ten reset nie jest taki jak zwykle przez mgłę mogę dostrzec Sansa , heh jak zwykle ta kupa kości się uśmiecha ale coś tu jest nie tak on płacze? Czemu??? On płacze nade mną?? Dlaczego nie rozumiem tego, nie rozumiem go...
RESET NASTĄPIŁ
- Chara ?? Ty żyjesz??
Włochaty potwór stoi nade mną czy to-
- ASRIEL!!! TY! TY NIE JESTEŚ JUŻ KWIATKIEM !!!
- Ty wiedziałaś???
- Tak... Huh długa historia powtarzała się 190 razy ale teraz to potoczy się ostatni-najlepszy raz . Bracie ( ooo jak uroczo )
- Chara? Ja ja... Tęskniłem SIOSTRO ( Aww (~ ̄³ ̄)~) wracamy do mamy do DOMU
- Azzy mam ci tyle do opowiedzenia
- twoje miłosne historie z Sansem też??? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- COOO !!! - Duszę się ze śmiechu i jednocześnie jestem wkurzona - z tym szkieletem co ty prędzej bym go zabiła niż bym była z nim razem
- A jednak wcześniej nie byłaś w stanie tego zrobić
- a no tak 'Flowey' ale to wcale nie tak jak myślisz po prostu chciałam znowu zobaczyć ciebie albo Kwiatuszka
Wchodzimy do domu i czekaj co tu robi Gaster Papyrus i Sans
- O witajcie moje dzieci , postanowiłam że zaproszę do siebie Gastera .
- Azzy wiesz coś o tym ?
- Nie
Fuck znowu ten szkielet ale jak on widzi moją wkurzoną twarz jest smutny(?) Udaję fałszywy uśmiech
- Hej Mamo !! Dzień dobry panie Gaster !! Cześć Pap!! Hej Sans...
- Witaj Człowieku i Mini Asgore !!
- Yup, hej Asriel ! Hej Chara!
Poirytowana kieruje się do wyjścia
- Gdzie się wybierasz moje dziecko??
- Do Waterfal SAMA.
- Drogie Dziecię jesteś pewna czy tam nie jest dla ciebie zbyt niebezpieczne??
Na te słowa widzę że smutna ( lub jak ktoś woli wystraszona ) mina Sansa próbuje ukryć to że słowa Koziej mamy go rozbawiły
- Tak mamo idę sama , nie chcę zrobić rzeczy których będę żałowała - patrzy na Sansa - i wypowiedzieć słów których będę żałowała
W tym momencie wyszłam z łzami w oczach... On pamięta , on jest (przed)ostatnią osobą która może o tym pamiętać
SANS POV.
- Sans? SANS !!! Synu słyszysz mnie?
- Yup...
- Co ci jest ??
mam ochotę pójść do Chary... Opowiedzieć jej jak to wygląda z mojej strony
- Głowa mnie boli... Mogę pójść się przejść?
- Dobrze synu
*Wychodzi*
CHARA!!! Idę za nią
W Waterfal *time skip* ( Bo jestem leniwa)
- Chara!!!
- Shit!!! Co ty tu robisz?! Chciałam być sama!!
- Yup, pomyślałem że skoro stworzyłaś nową linię czasu to dobrze by było gdybyśmy się lubil
- Haha Bardzo śmieszne ten żart ci się udał
- To nie jest żart Chara
- CZEKAJ COOO?!?!?!?!
- Dobra ja zacznę. Hejo jestem Sans, Sans szkielet . Skoro mamy się lubić to możesz zadawać mi pytania , co chcesz o mnie wiedzieć? ( ꈍᴗꈍ)
- Ugh Sans serio?? Dobra , czemu lubisz mnie denerwować
Yyy co ja mam jej powiedzieć ?? Że wtedy wygląda uroczo? Przecież ona mnie nienawidzi zabije mnie
- No bo wtedy Ur-Ładnie wyglądasz
Shit Sans co robisz?!
- Hahahaha o boy Sans serio dziś żarty ci perfekcyjnie wychodzą_______________________________________Polsat!!!
XD dobra 734 słowa (nie licząc tych po lini ) o WoW (≧▽≦)
To jest mój pierwszy fanfik i mam nadzieję że wogóle ktoś go przeczyta.
I tak wiem za dużo słów jak na 1 roździał ale miałam wenę twórczą osobiście nie za bardzo lubię Chara x Sans , ale przez watpada się bardziej przekonałam .
WYCZEKUJCIE NASTĘPNEGO !!! (づ ̄ ³ ̄)づ
CZYTASZ
„Czy jesteś moim wrogiemu czy..." Chara x Sans *Wracam Do Tego + Poprawki*
Storie d'amoreEnemies to lovers zaczęte w chyba 2018 Wracam do tego i zaczynam robić poprawki (bo umiem więcej w polszczyznę niż 5/6 lat temu) (Do not) Enjoy. ~Toby ...