Rozdział 8

579 25 6
                                    

Jego zimne usta dotykały moją szyję w bardzo dziwny sposób. Raz składał na niej pocałunki, a raz lekko przygryzał skórę. Mówiłem mu żeby przestał, jednak mnie nie słuchał. Nie mogłem się wyrwać z jego objęć, więc się poddałem. Stałem tak będąc molestowanym przez faceta.
Okropne uczucie, nie polecam.
Swoim językiem zaczął zjeżdżać coraz niżej, aż trafił na obojczyk na którym też złożył kilka pocałunków. Oderwał się ode mnie tylko po to żeby podnieść moja koszulkę i zaczął sunąć językiem bo moim brzuchu. Był zimny, więc lekko się wzdrygnąłem i wydałem z siebie niekontrolowany cichy jęk. Momentalnie zrobiłem się cały czerwony, gdy tylko Ryu spojrzał na mnie. Kucał tuż przy moim kroczu na które chuhał. Z jakiegoś powodu jeszcze bardziej mnie to nakręciło. Moje uszy i policzki piekły z zawstydzenia kiedy nosem dotknął mojego uda przez spodnie. Moje ręce były już wolne jednak nie mogłem nic zrobić, byłem całkowicie bezsilny. Odpiął mój pasek i zsunąłtroche spodnie odsłaniając moje bokserki. Dotknął mnie na co znowu jęknąłem i wplotlem dłonie w jego włosy.

Zacząłem płakać. Nie wiem z jakiego powodu. Łzy ściekały mi z policzków jak szalone i nie mogłem ich powstrzymać.

- P-przestań już.. - wydusiłem z siebie.

---------
HEHE,SIEMANKO. WIEM ŻE KRÓTKO JAK ZAWSZE W SUMIE, ALE MAM NADZIEJĘ, ŻE SIĘ SPODOBA. NIE WIEM CZY BĘDĘ KONTYNUOWAĆ. POŻYJEMY ZOBACZYNY, ALE TO RACZEJ ZNOWU JEDNORAZOWY ROZDZIAŁ. PAPA!

DO ZOBACZENIA
~Neko_nero_chan

SŁODZIAKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz