Rozdział 2

1K 48 9
                                    

Po tym jak do naszej klasy doszły dwie osoby doszedłem do wniosku, że wycieczka nad morze do dobry pomysł. Razem z Mirą znaleźliśmy odpowiednie miejsce na nocleg. Nadal zastanawiałem się nad tym dlaczego zaczerwieniła się patrząc na tego CHŁOPAKA. Było tam gorąco na pewno...

-Akami prawda?

Podszedł do mnie chłopak o miętowych włosach. Wiedziałem ze siedzenie samemu w parku to zły pomysł

-T-taa..
-jestem Ryuji możesz mi mówić Ryu
-spoko Ryuji jest ok
-Okej ale ja mogę mówić aki?
-Nie - wstałem z ławki i kierowałem się w stronę domu nie wiem czemu ale serce biło mi jak szalone nagle poczułem ścisk na nadgarstku
-Dama nie powinna się tak zachowywać
- Ja nie jestem dziewczyną!
- Nie musisz być taka skromna, chociaż przyznam, że jesteś dosyć płaska
-... Jestem chłopakiem
- Zobaczmy.. - Ryu zaprowadził mnie do jakiegoś ciemnego miejsca bez ludzi. Przyparł mnie do ściany i pocałował.

To był mój pierwszy pocałunek. Był delikatny. Delikatnie przygryzał moje wargi prosząc o wejście. Nie wiem czemu otworzyłem delikatnie usta, a on bez chwili wahania swoim językiem zaczął bawić się moim. Nie wiedziałem jak mam zareagować. Odwzajemniłem pocałunek i tak przez kilka chwil. Odsunąłem się aby odetchnąć, a on szybko zaczął znów mnie całować. Po chwili całowania puścił moje nadgarstki i wolną prawą ręką złapał mnie za krok. W tej chwili odsunąłem się i kopnęłem go w krocze. Byłem cały czerwony. Zdziwiony popatrzył na mnie i zdał sobie sprawę że rzeczywiście jestem chłopakiem.

-Ty serio jesteś chłopakiem
-Ta

Znów zaczął mnie całować lecz tym razem nie odwzajemniłem pocałunku tylko się odsunąłem się od niego i pobiegłem do domu.

------------------------------

WIEM ŻE KRÓTKO ALE CHCIAŁAM ZROBIĆ TAK DRAMATYCZNIE :)

SŁODZIAKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz