Część 2

79 1 0
                                    

          Naprawdę sporo myślałam o tej części i wyszła mi o wiele dłuższa niż na początku planowałam. Mam nadzieję, ze to w ogóle ktoś czyta. Jak coś dajcie znać, czy się podoba i czy nikogo nie zanudziłam tak długą częścią. Miłego czytania i mam nadzieję, że się spodoba. Trochę jednak nad tym siedziałam. poprawiałam tą część chyba z pięć razy. W dodatku dodałam kilka elementów, więc mam nadzieję, że to się jakoś w całość spina. To, że autor rozumie sam siebie o to co miał na myśli to jedno, ważne, aby czytany tekst był jasny i klarowny dla czytelników. To dopiero można nazwać sztuką. Mam często chaotyczne myśli, a tu mam nadzieję, że udało mi się je chociaż trochę uporządkować :D




              Do tej pory to Ola była dla Artura najważniejsza, teraz trójka siatkarzy nie była nawet pewna kim jest dla ich przyjaciela ta jego dawna znajoma. Mieli oczywiście jakieś swoje przypuszczenia, ale nie byli do końca pewni. Nie chcieli się wtrącać, ani mieszać w nie swoje sprawy. Teraz dopiero zdali sobie sprawę jak niewiele wiedzą o Artku. Wiedzieli, że jest świetnym siatkarzem z perspektywami, świetnym przyjacielem i dobrym człowiekiem, ale znali bardzo mało faktów o przeszłości ich przyjaciela, zanim tak naprawdę zaczął interesować się siatkówką na dobre.

                Po chwili do restauracji weszła jakaś młoda kobieta, która przysiadła się do Łucji. Artur zdębiał jeszcze bardziej. Od razu rozpoznał drugą z kobiet. Tym razem jednak nie było to miłe zaskoczenie. 

-Bez, kitu. Znowu ona... Mam dość wynosimy się stąd.-wymamrotał

               Po chwili kiwnął na kelnera, aby wyrównać rachunek za cztery szklanki wody. Był to jakiś młody chłopak. Dla Artura to już było popołudnie pełne wrażeń. Nie miał pojęcia wstając dziś z łóżka, że ten dzień będzie dla niego przełomowy, że zyska szanse na otrzymanie odpowiedzi na dręczące go pytania, że w końcu skonfrontuje się ze swoją przeszłością.

               Zwykle przed meczem oprócz porannego treningu zawodnicy mieli resztę dnia w miarę lightową. Jak twierdził trener, dzień przed meczem powinien mijać bez jakichkolwiek obciążeń, również tych psychicznych, ale dzisiejszy dzień dał Arturowi w kość. Najpierw niespodziewane spotkanie z Łucją z czego akurat bardzo się cieszył. Chociaż nie takiej wersji przyjaciółki spodziewał się ujrzeć. Łucja się zmieniła i nie był jeszcze pewny czy ta zmiana poszła dziewczynie na dobre.  Natomiast ujrzenie tej drugiej kobiety było ponad siły. Nie wiedział jakie uczucie bardziej u niego przeważało: smutek czy wściekłość. Nie chciał rozsypać się na oczach kumpli, ale wiedział że jest na skraju. Dlatego wiedział, że musi natychmiast wyjść z lokalu. Bardzo dużo kosztowało go zachowanie względnego spokoju. 

-Zaczynam uważać, że staje się to twoim ulubionym powiedzonkiem. A swoją drogą, całkiem ładne te laski.-nawiązując pół serio, pół żartem Kuba do wypowiedzi przyjaciela

-Daruj sobie. Ala jest niezrównoważona psychicznie, a o Łucji właściwie to sam nie wiem co mam Ci powiedzieć, bo sam bym chciał wiedzieć co było i jest grane z tą kobietą. Aż trudno uwierzyć, że to są siostry -mruknął Artur.-Poza tym z tego co wiem masz dziewczynę.-dodał, co skutecznie zamknęło usta u Kuby.

               Środkowy nie dał po sobie znać, ale słowa przyjaciela zabolały go. Zdawał sobie sprawę, że Artur zrobił to nieświadomie, ale prawda była taka, bo niby skąd przyjmujący miałby wiedzieć że Kuba w związku przeżywał teraz dość poważny kryzys. Męczył się w nim i wyglądało zupełnie inaczej niż związek Artura i Oli. Młodszy z siatkarzy nie czuł się w nim dobrze, czuł że zaczyna się tam dusić, przypuszczał, że to po prostu nie jest życie dla niego. Tyle, że Magda, jego dziewczyna była całkiem innego zdania. Nie mogli ostatnio dojść do porozumienia, do znalezienia odpowiedniego kompromisu, który zadowoliłby obie strony. Magda parła na przód, wiedziała czego chce, natomiast Kuba potrzebował czasu do namysłu, nie był jeszcze gotowy do zrobienia kolejnego kroku w związku.

Tą dziewczyną byłam jaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz