#4

135 4 3
                                    

- co?! I ciebie to nie obchodzi?! - krzyknąłem na niego i go walnąłem z całej siły - ODBIŁO CI CZY CO?! - krzyknęła na mnie susie gdy zacząłem dusić Lancer'a - ZOSTAW GO! - jeszcze raz krzyknęła susie.. I mnie walnęła. Wzięła Lancer'a i rozwaliła kraty do zamku... - Ralsei?! - krzyknąłem i pobiegłem do niej. Przytuliłem ją tak mocno jak umiałem... - nic ci nie jest? - zapytałem - cy wszystko w porządku? - do pytywałem ją. I nagle ja pocałowałem. A ona się inno zarumieniła i odwzajemniła mój pocałunek. Susie i Lancer poszli sobie.

Krisei~~💖💖Lemon💖💖~~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz