#1

222 3 0
                                    

Obudziłem się rano. Jak wstałem z łóżka zobaczyłem swojego "brata" tak go przynajmniej nazywam. Ubrałem się w sweter jasno-zielono-żółtymi paskami i oczywiście spodnie. Już miałem schodzić na dół ale zatrzymał mnie Asriel powiedział - Hej Kris! Gdzie się tak śpieszysz? - zdecydowałem że po prostu go zignoruje. Więc poszedłem na śniadanie do mamy. A gdy już zjadłem zabrałem plecak i poszedłem do szkoły.

Krisei~~💖💖Lemon💖💖~~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz