Wisienka: *idzie z plecakiem obok Szaraka do sklepu, szuka sklepu*
Szarak: *pacza się na nią*
Wisienka: *patrzy kątem oka na Szaraka* co tak się na mnie patrzysz?
Szarak: o co ci chodzi?
Wisienka: *wzdycha* a nie ważne *patrzy prosto, idzie szybszym krokiem dalej*
Szarak: *patrzy na oddalają się Wisienkę*
Szarak: *podbiega* Dlaczego tak przyspieszyłaś?
Wisienka: *patrzy przed siebie* Im szybciej tym lepiej
***mija 5 minut***
**są przed sklepem**Wisienka: Okej już jesteśmy. Chodź
**wchodzą do sklepu**
Tymczasem w pokoju Wisienki i Szaraka:
**M, W, K i J leżą na plecach w kółku**
Kruczka: Ej jak myślicie, co oni tam robią. Może...
Mleczówka: Kruczka nie bądź głupia, przecież oni na pewno tego nie robią!!!
Kruczka: *wzdycha* okej...
**leżą jeszcze tak przez kilka sekund**
Kruczka: *zrywa się* Ej wiem co możemy porobić!
Jaskier: co?
Kruczka: Możemy przeszukać ich walizki!
Wrzosiec: Ale... Po co?
Kruczka: A...no... żeby sprawdzić co mają, co nie? *robi szyderczy uśmiech hehe...*
Mleczówka: *zrywa się* NIE!!! Nawet o tym nie myśl Kruczka
Kruczka: Nic mnie nie powtrzyma hehe
Kruczka: *zaczyna rozpakowywać walizkę Wisienki*
Mleczówka: *przewraca oczami* no dobra... *podchodzi do Kruczki*
**Wrzosiec i Jaskier zaczynają rozpakowywać walizkę Szaraka**
W sklepie:
**już wszystko wzieli żeby kupić, idą do kasy**
Wisienka: *jest już przy kasie, widzi najlepszy słodycz na świecie jaki jadła w Anglii (już tłumaczę: to jest kulka która jest czekoladowa i ma trochę nutę pomarańczy), bierze z 3 kulki, daje do koszyka*
Szarak: O, a co to? (Boże, nie wiem czemu, ale jak ja to mówię sobie w głowie, to normalnie mnie to rozwala XD)
Wisienka: Zobaczysz
Wisienka: *wykłada rzeczy na lade*
Szarak: *pomaga Wisience*
Kasjer: *skamuje kod z produktów*
Wisienka: *płaci*
**Szarak i Wisienka wychodzą ze sklepu**
W pokoju:
**szukają i nie mogą znaleźć niczego, zostawiają to**
**Nawet nie wiedzą, że znaleźli zdjęcie Wisienki, które było pod futerałem na telefon Szaraka,i jeszcze w walizce Szaraka był sweterek dla Wisienki**
**Wisienka i Szarak wracają ze sklepu**
Wisienka: *niesie 2 ciężkie siatki*
Szarak: Hej Wiśnia, może ci pomóc?
Wisienka: *patrzy mu w oczy* Tak😊
**idą do pokoju, po wejściu do hotelu**
Wisienka: *odstawia zakupy na stolik*
Szarak: *robi to samo*
Wisienka: *wchodzi do pokoju*
*patrzy wytrzeszczonymi oczami na pokój, wszystkoe ich rzeczy są porozrzucane* NO NIE, TERAZ BĘDĘ MUSIAŁA TO POSPRZĄTAĆ, AGH...Szarak: *podchodzi do Wisienki, widzi pod swoimi łapami zdjęcie, które miał za futerałem telefonu, podnosi je, chowa do kieszeni, cxy gdzieś tam*
Szarak: *glaszcze ogonem Wisienkę po plecach, liże ją po główce, przytula ją, mówi łagodnie*Ne martw się, posprzątamy to, pomogę ci, a teraz chodź, wyciągnięmy zakupy, co?
Wisienka: *odsuwa się* okej...