Last

326 26 18
                                    

  Przez ostatnie trzy tygodnie ciężko ćwiczyłem wylewając z siebie pot, krew i łzy. Śmierć mojej ukochanej siostry zmieniła wszystko. Dużo osób by mi teraz powiedziało ''Hej! Przecież masz problem z głowy, to o co ci chodzi?'' A no o to, że to ona była moją inspiracją do tańca. Teraz, kiedy nie ma już jej obok w momencie moich domowych ćwiczeń, czuję pustkę przez co trenuje trzy razy intensywniej, mając nadzieję, że patrzy na mnie dumna z góry. Usiadłem na łóżku wpatrując się w fotel, który od kilku dni stoi pusty. Zawsze siedziała na nim ChooJoo, krytykując ewentualne błędy w choreografii. Moja siostra była zakochana w tańcu od dziecka. To przez nią, również i ja to pokochałem, teraz, ze łzami w oczach zaczynam tego żałować. Sięgnąłem po butelkę wody wylewając trochę jej zawartości na dłonie. Wsmarowałem chłodną ciecz we włosy i wytarłem ręce o spodnie, ponownie stając na środku pokoju powtarzając w głowie choreografie. 

   Wszedłem do szatni. Jak zawsze wypakowałem z torby swoje czarne ubrania odrazu się w nie przebierając. Stres zjadał mnie od środka. To dziś Hyunjin wybierze osobę, która zatańczy na tym tajemniczym wydarzeniu. Złapałem za ręcznik i butelkę wody, a drugą ręką usiłowałem założyc headbanda idąc na salę ćwiczeń. W połowie drogi przez szklane drzwi dało zauważyć się Hwanga rozciągającego się przy poręczach. Zawsze byłem pełen podziwu, bo zazwyczaj jego sama rozgrzewka była bardziej wyczerpująca niż nasze trzy godzinne treningi. Kiedy wszyscy znalezli się już w pomieszczeniu, trener zaczął mówić nam jak będzie wyglądać nasz dzisiejszy dzień.

-Cześć wszystkim. Jak dobrze wiecie, dziś na koniec treningu wybiorę osobę, która wystąpi z naszą choreografią. Mam już pewne przypuszczenia kto to może być, ale muszę być pewien swojego wyobru, więc zrobię to pod koniec. Po skończonym treningu osoba ta pójdzie wziąć prysznic i będzie czekać na mnie przed szkołą, a ja zawiozę ją na to wydarzenie. Wszystko jasne?

-Chwila, chwila moment. To jest dzisiaj?- W odpowiedzi dostałem tylko kiwnięcie głową, przez co jeszcze bardziej się zestresowałem.

-Teraz będziecie tańczyć z samym bitem, bo główna piosenka jest niespodzianką, więc złamałbym zasady, czego nie chce.- Wszyscy zgodnie kiwnęliśmy głowami, wywołując tym uśmiech na twarzy Hyunjina. 

   Byłem dosłownie skąpany we własnym pocie, kiedy na koniec melodii stanąłem nieruchomo ciężko dysząc. Widziałem skupiony wzrok Hwanga na każdym z grupy, nie dało się nie zuważyć tego, że nie wiedział kogo wybrać. Według mnie też wszyscy spisali się idealnie, i wcale mu się nie dziwie, że ma problem. Podszedłem do rogu sali łapiąc za butelkę z wodą i każdy poszedł w moje ślady, lecz kiedy usłyszeliśmy chrząknięcie trenera wszyscy stanęli jak wryci, odwracając się powoli w jego stronę.

-Jeśli mam być szczery, to bardzo ciężko było mi wybrać tylko jedą osobę, ale wybrałem...- Zamilkł na chwilę rozglądając się po każdym z nas.- Wybrałem Minho. Gratuluję i mam nadzieję, że nas nie zawiedziesz i będziesz się dobrze bawić.

   Zamarłem, zacząłem się zastanawiać czemu akurat ja. Okej, to prawda, miałem ogromne umiejętności, ale był też mój odwieczny rywal, jak i wzór do naśladowania, który posiadał je jeszcze większe. Pomimo wszystko uśmiechnąłem się szeroko ciesząc się wewnątrz jak dziecko. Po upewnieniu się co mam teraz zrobić zabrałem swoje rzeczy i wyszedłem z salki idąc prosto pod prysznic. Dobrze wiedziałem, że ChooJoo byłaby teraz strasznie dumna, więc właśnie dla niej, chciałem dać tam z siebie jeszcze więcej niż przed chwilą. Kiedy znalazłem się przed szkołą, zacząłem tuptać delikatnie w śniegu drżąc z zimna. Był początek grudnia, a nas już zaskoczył śnieg. Widząc biegnącego w moją stronę Hyunjina uśmiechnąłem się szereoko, ale widząc czarną opaskę w jego dłoniach mój uśmiech zniknął tak szybko jak się pojawił. Gdy był już obok mnie, wskazałem palcem na materiał mówiąc dość donośne ''Nie ma opcji''. Nie miałem jednak dużo do gadania, bo już po chwili na mojej twarzy zagościł czarny materiał, zabierający mi jakąkolwiek możliwość widzenia. Poczułem tylko jak trener łapie mnie za nadgarstek i ciągnie w nieznaną mi już, stronę.

  Całą drogę prosiłem go, a wręcz błagałem, żeby powiedział gdzie jedziemy i co to za konkurs czy cokolwiek to jest. Usłyszałem tylko ''Dobrze wiem, że nie lubisz niespodzianek, dlatego właśnie robię całą tą szopkę'' Nic tylko zazdrościć takiego trenera. Kiedy wysiadłem z auta znów zostałem złapany za rękę i prowadzony w nieznane mi miejsce. Jak już wiedziałem, Hwang do samego końca chciał ukrywać to tak jak tylko mógł. Po około dziesięciu minutach kazał mi się zatrzymać i zamknąć oczy mimo wszystko. Z jego ust wydobyło się ciche ''Nie odzywajcie się'' ale mój słuch to wychwycił przez co jeszcze bardziej się zmieszałem. Nagle poczułem jak ucisk z mojej twarzy robi się mniejszy, a po chwili nie było go wcale. Pomimo, że dostałem pozwolenie na otwarcie oczu, dalej tego nie zrobiłem, strasznie się zestresowałem, co nie było dobre przed występem. Miałem tylko nadzieję, że uda mi się jeszcze życzyć chłopcom, chociażby telefonicznie, miłej zabawy na koncercie. Wziąłem głęboki wdech, a słysząc śmiech czarnowłosego, otowrzyłem oczy. Nie mogłem uwierzyć w to, co właśnie widziałem, przedemną stała 3racha we własnej osobie z wielkimi uśmiechami wymalowanymi na twarzy. Miałem ochotę zacząc krzyczeć, skakać, płakać... Nie mogłem opisać emocji, które w tamtej chwili się we mnie kotłowały. Nie dość, że stałem półtora metra przed nimi, to jeszcze będę ich tancerzem. Otworzyłem usta z zamiarem powiedzenia czegoś, ale Chris był szybszy.

-Miło nam powitać cię w naszej drużynie! To wcale nie tak, że od początku wiedziałem kim jesteś, kiedy dołączysz, i że nie masz możliwości przyjścia na nasz koncert.- Uśmiechnął się jeszcze szerzej, przymykając przy tym oczy, co wydało mi się strasznie urocze. Teraz mój wzrok spoczął na Jisungu, który właśnie uderzył Chrisa.

-Mogę wiedzieć czemu kazałeś mi się stresować zamiast po ludzku powiedzieć?!- Zawachał się chwilę po czym podrapał po karku i spojrzał na mnie ukazując rząd śnieżnobiałych zębów.- Przeprasza. Wiesz jak się nazywam, ale wypadałoby zrobić to bardziej oficjalnie.- Wyciągnął dłoń w moją stronę, za którą szybko złapałem lekko potrząsając- Han Jisung, J.One.- zaśmiał się cicho, a ja nadal zdziwiony również się przedstawiłem. Han chyba dość szybko musiał sobie skojarzyć bo spojrzał na mnie marszcząc brwi.- To ty jesteś tym Lee, który pisał do mnie na DM o swojej siostrze prawda?- Zagryzłem wargę bawiąc sie palcami. Cicho przytaknąłem, a kiedy odpowiedziałem na pytanie Jisunga odnośnie jej stanu, zostałem mocno przytulony, przez właśnie tego niskiego i młodszego bruneta. Przez chwilę się zawachałem, ale odwzajemniłem przytulasa cicho wzdychając. Reszta członków, która nie była tak bardzo energiczna, uśmiechnęła się smutno widząc tulącego się do mnie Hana. 

  Chłopcy właśnie stali na scenie widając się z piszczącymi, krzyczącymi i płaczącymi fanami. Blask świateł i innych urządzeń, które oświetlały halę lekko mnie oślepiał, ale w głowie wciąż zastanawiałem się tylko, jak zareagują moi przyjaciele, jeśli jakimś cudem dojrzą mnie gdzieś podczas choreografii. Niestety jak się okazało, będzie im dane zobaczenie mnie pod samym reflektorem, obok Chrisa, który właśnie wyciągał mnie na środek sceny, szeroko się uśmiechając.

-Chciałbym przedstawić wam nowego członka naszej drużyny, który za pomocą Hwanga Hyunjina opiekuna popularnej młodzieżowej grupy tanecznej, został wybrany na głównego tancerza przez całą naszą trasę Czyli następny miesiąc.- Słysząc słowa blondyna szeroko się uśmiechnąłem, a zagubiony wyraz twarzy szybko zniknął. W tamtym momencie, stojąc na przeciwko kulkuset tysięcy ludzi, dałbym uciąć sobie rękę, że w pierwszym rzędzie stali Woojin i Felix, z szeroko otwartymi oczami, widocznymi w nich łzami i ustami wygiętymi w uśmiechu ulgi i szczęścia jednocześnie. Tak właśnie spełniłem dwa swoje marzenia. Zostać rozpoznawalnym tancerzem i spotkać swoich idoli...

♡♡♡♡♡♡
Każdemu kto przeczytał choć kilka rozdziałów, bardzo dziękuję. Pisanie tego fika przyszło mi bardzo ciężko, bo na początku zmieniałam jego koncepcję kilka razy, ale ostatecznie zdecydowałam się zakończyć go tutaj. Życzę wam miłego dnia/nocy! I zapraszam Was na Better Now, które znajdziecie również na moim profilu.
♡♡♡♡♡♡

Another Month || Lee Minho [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz