siedzę sobie w pokoju i słucham mcr, kiedy nagle wchodzi moja mama;
Mama: czego słuchasz? *bierze mi słuchawki i zakłada na uszy*
Nikola: yyyy...
Mama: cóż to jest?
Nikola:
Nikola: muzyka...
Mama: nie nazwałabym tego muzyką.
Nikola: *wykonuje swoje klasyczne oburzenie*ktoś zrozumie...xd ⬆