Prolog

230 9 2
                                    

Siedziałam właśnie w sali ze swoją drużyną, różowowłosą dziewczyną i tajemniczym chłopakiem z klanu Uchiha. Dopiero co przydzielono nam nasze trio, lecz zanim mieliśmy być przedstawieni naszemu nowemu senseiowi, mistrz Iruka kazał nam przyjść wcześniej do Sali, gdyż miał się z nami podzielić bardzo ważną informacją. Wpatrywałam się w rówieśniczkę, która zniecierpliwiona wierciła się na swoim miejscu i co jakiś czas zagadywała zamyślonego Sasuke, który jak zawsze nie zwracał na nią większej uwagi. Wszystko zdawało się być takie naturalne i nikt by się nie spodziewał, że do pokoju wejdzie nie kto inny jak Naruto.

- Hej wszystkim. - Wykrzyknął rozbawiony blondyn. Widać było jednak, że się spieszył gdyż jego włosy były rozstawione na wszystkie kierunki świata. - Trochę mi się zaspało ale widzę, że jeszcze nie ma senseia. – sapnął. co wskazywało na to, iż przebiegł właśnie maraton.

- Naruto, Co ty tu robisz?! - Wrzasnęła Sakura ze zdziwieniem przyglądając się jak blondyn bez żadnych trosk podchodzi do jej biurka i siada obok niej z zadowoleniem. - Nie powinno cię tu być to jest zbiórka siódmego zespołu a ty nie zdałeś przecież egzaminu. - Sakura już z oburzeniem skomentowała po czym przysunęła się bliżej miejsca Sasuke.

- Teehee, tak się składa, że właśnie zdałem i przydzielają mnie do waszego zespołu. - niebieskooki śmiejąc się pocierał nos. - Widzę, że przydzielili mnie do jednego z tych lepszych. - Popatrzył to na Sakure to na mnie, przewróciłam oczami udając, że go nie słucham. - Niestety jakaś równowaga musi być, nigdy nie może być aż tak idealnie. - Tym razem spojrzał się na Uchihe, który tylko fuknął w odpowiedzi.

Nagle niezręczną cisze przerwała następna osoba wchodząca do pomieszczenia - Widzę, że już wszyscy są, doskonale. - Powiedział Iruka przeglądając jakąś teczkę z papierami. - Jak pewnie słyszeliście zaszły pewne zmiany w waszym składzie i od tej pory dołącza do was Naruto.

- Sensei, a zespoły nie miały być trzyosobowe. - Po długim czasie siedzenia w milczeniu zdecydowałam wtrącić jakieś zdanie. - Jak to ma właściwie działać, przeniesie pan kogoś z nas do innej drużyny?

- Nie sądzę aby to było możliwe, nie ma odpowiedniej ilości uczniów do podziału. Myślę, że nawet z tym małym utrudnieniem wasza czwórka da sobie rade. - Przymrużył oczy i z zakłopotaniem podrapał się po karku. - Cóż mam nadzieje, że to nie wpłynie negatywnie na wasze ćwiczenia. Naruto, nie sprawiaj za dużo kłopotów w przyszłości. A teraz wybaczcie, ale muszę się zająć czymś bardzo ważnym. - Nie czekając na odpowiedź wyszedł, zatrzaskując drzwi za sobą.

- Myślę, że to też nie będzie możliwe. – Powiedziałam, patrząc jak Naruto wsuwa gąbkę całą w kredzie pomiędzy drzwi a futrynę.

- Będzie miał za swoje, to jego pierwszy dzień, a już się spóźnia. Co to za nauczyciel! To ja mu zafunduje pierwszą lekcje. - Poprawił jeszcze swoją zasadzkę, aby na pewno się udała.

- Naruto nie powinieneś tego robić naszemu przyszłemu senseiowi. - Sakura wydawała sie zmartwiona, ale dobrze ją znałam i wiedziałam, że tak naprawdę jest podekscytowana i nie może się doczekać rezultatu.

- Myślisz, że wysokiej klasy Jonin złapie się na taką błahą pułapkę. - Sasuke spojrzał się na Naruto z pogardą. - Dziecinada.

- Bez względu na to, czy się złapie czy nie, to jest bardzo zły pomysł. – Wstałam i skierowałam się w stronę drzwi z zamiarem usunięcia gąbki, lecz zanim się dostatecznie zbliżyłam, otworzyły się, a w przejściu stanął Jonin z gąbką na głowie. Co prawda pyłu i tak widać nie było, gdyż mężczyzna miał siwe włosy. Naruto zaczął się śmiać, że o mało się nie popłakał, Saukra przepraszała i tłumaczyła, że chciała go powstrzymać, a ja razem z Sasuke z niedowierzaniem przyglądaliście się mu. Jak to możliwe, żeby ninja złapał się na coś takiego.

- Hmmm moje pierwsze wrażanie o grupie... - Powiedział otrzepując włosy z pyłu. - Nie lubię was. Nasza cała czwórka zamilkła wpatrując się w naszego nowego trenera. Zapowiadają się długie, miło spędzone chwile z drużyną siódmą i jej jakże niezdarnym senseiem.

Indecent Love [KakashixReader] pl. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz