Rozmowa

177 12 22
                                    

Ja: *wchodzi do pomieszczenia gdzie są pozostali* Emmm... No, bo ja tak jakby nie napisałam pytań ani wyzwań, ponieważ nie miałam czasu.

Uma: To co ty robiłaś, że nie miałaś czasu?

Ja: Jeśli serio już chcesz wiedzieć *siada na swoje miejsce gdzie zawsze siedzi* to rozmawiałam z grzejnikiem, bawiłam się nożem, rozważałam, czy nie skoczyć z balkonu z nudów, śpiewałam sobie, tańczyłam i generalnie to tyle pamiętam.

Audrey: Ty i śpiewanie? Chyba fałsze.

Ja: No może głosu anioła tak jak wszyscy tutaj to ja nie mam, ale myślę, że w miarę da się znieść.

Evie: Zaśpiewaj coś.

Ja: Nie.

Evie: Dlaczego?

Ja: Dlatego, że nie lubię śpiewać przy publiczności.

Audrey: O, czyli nasza mała wredota boi się publiczności?

Ja: Mogę ją zabić jednym z moją siekierą?

Mal: Ty masz siekierę?

Ja: Eeee, a to rozmowa na kiedy indziej.

Mal: Czyli masz?

Ja: Ja nic nie powiem.
Chcesz ktoś ze mną powalczyć na śmierć i życie?

Mal: Skąd ten chory pomysł?

Ja: Mam o wiele gorsze pomysły.

Uma: Jakie?

Ja: Ogólnie to większość wiąże się ze śmiercią Audrey.

Audrey: Ej!

Ja: Nie moja wina no.
*zwraca się do Mal* No i powiedz mi, że oni nie są razem *patrzy na Hadesa i Diaboline, którzy nie odrywają od siebie wzroku*

Mal: Są, są.

Ja: No, a ktoś by chciał skakać ze mną z balkonu?

Audrey: Ty na serio jesteś nienormalna.

Ja: Dziękuję.

Audrey: To nie był komplement.

Ja: Wiem, ale wiem też, że jestem zdrowo rąbnięta i potrafię się posunąć do bardzo chorych rzeczy.

Carlos: Jakich?

Ja: Eeee... Nic wielkiego.

Mal: Coś ukrywasz.

Ja: Dużo rzeczy ukrywam.

Uma: No mów kobieto!

Ja: Nie!

Jay: Czemu nie chcesz tego powiedzieć?

Ja: Dlatego, że są to rzeczy chore do tego stopnia, że zamknęli by mnie w psychiatryku w sumie to zawsze chciałam zwiedzić psychiatryk, ale gdybym była tam zamknięta to nie mogłabym skakać z balkonu.

Mal: Raczej wątpię, żeby ktokolwiek Cię zamknął w psychiatryku z nas.

Ja: Ahh... No okej, bo widzę, że spokoju mi nie dacie.

Hades: O co chodzi?

Mal: Wiedziałbyś tato, gdybyście ty z mamą nie patrzyli sobie w oczy.

Diabolina: To wytłumaczy ktoś o co chodzi?

Evie: Chodzi o to, że Justyna robi jakieś chore rzeczy do tego stopnia, że zamknęli by ją za nie w psychiatryku.

Hades: Co to za rzeczy?

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 06, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Q&A z postaciami z NastępcówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz