4

2K 39 0
                                    

Wyszłyśmy właśnie z gabinetu dyrektorki mama jak na razie się nie odzywa,więc chyba nie ma tak źle.
-mamo ja te..- chciałam jej coś powiedzieć ale mi przerwała.
- wiem że to nie ty,to zrobiłaś.- doszliśmy właśnie do auta. Jestem ciekawa czy coś się stało,ponieważ jest spokojna ale jednocześnie zdenerwowania. Mam nadziej że jak,coś się stało to to nic poważnego. Dojechałyśmy właśnie pod dom.

Wyszłyśmy z auta i poszłyśmy w stronę drzwi,po wejściu do domu zapytałam się czy w czymś jej nie pomóc ona natomiast powiedział że nie i że za godzine mam zejść na obiad

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wyszłyśmy z auta i poszłyśmy w stronę drzwi,po wejściu do domu zapytałam się czy w czymś jej nie pomóc ona natomiast powiedział że nie i że za godzine mam zejść na obiad. Poszłam do swojego pokoju. Miał on dwie ściany koloru białego i dwie ściany koloru szarego. Po prawej stronie przy oknie stało łóżko. Przy drzwiach po prawej stronie stało biurko po lewej stronie była szafa i drzwi do łazienki. Pośrodku na podłodze leżał mięciutki dywan w kolorze uwaga uwaga różowym. Stwierdziłam że ogarnę co się dzieje w świecie. I tak minęła mi godzina.
- chodź obiad gotowy- ciekawe co mama zrobiła na obiad. Mmm ładnie pachnie.
Zdałam na dół i poszlam do kuchni. O tak mama zrobiła spaghetti mniam. Po zjedzonym obiedzie posprzątam ze stołu,chciałam już iść ale zatrzymała mnie mama.
- poczekaj,musimy pogadać.- ochoo ciekawie.
- no okej- ciekawe co ma mi do powiedzenia.

-----------
Polsat? Haha. Sorka za błędy,jak jakieś będą to piszcie to poprawię.

kujonka? Może PowrótOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz