rozdział 4

463 35 19
                                    

*ważna notka*

w tamtej części zapytałam się was jaki ship wprowadzić do tej książki i jak ją dalej poprowadzić. Więc shipem który wygrał tą zaciętą walkę jest... BakuDeku! Przepraszam jeśli kogoś zawiodłam tą informacją jednak różnica wynosiła tylko jeden głos, ale mam też dobrą nowinę, ponieważ być może napiszę w osobnej książce TodoDeku, jednak jeszcze do końca nie jestem tego pewna, bo osobiście nie przepadam za tą parką :/. Dalej chciałabym wam bardzo podziękować za już 1000 wyświetleń! To bardzo motywuje do kontynuacji i jestem wam naprawdę wdzięczna. Jeszcze dwie sprawy. Nie wiem czy mi się to uda jednak postaram się publikować rozdziały w środy. I ostatnią jest podziękowanie CzarnaWilczyca54 za komentarz który pozwolił mi dalej poprowadzić książkę

 I ostatnią jest podziękowanie CzarnaWilczyca54 za komentarz który pozwolił mi dalej poprowadzić książkę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

no to jadym z tym koksem

ps. książka będzie pisana z 3 osoby :3

zielonowłosa nastolatka ponownie pałętała się po szkolnych korytarzach. Mijała wiele znajomych twarzy czy też takich o których istnieniu nie miała żadnego pojęcia. Nie wiedziała co zrobić ze sobą podczas przerwy obiadowej. Posiłek już dawno skończyła a jakoś nie miała chęci do siedzenia wśród klasy. Powoli sunęła się naprzód szukając jakiegoś cichego i ustronnego miejsca, a musicie wiedzieć, że w tak dużej szkole jak U.A było to trudne. Cały czas myślała tylko o jednym. O pocałunku jej i Todorokiego. Nie potrafiła zapomnieć tego cudownego uczucia jak i też pozbyć się chęci do ponownego pocałunku. Na myśl o chłopaku momentalnie świat przestawał istnieć a na jej twarz wkradał się wielki uśmiech i mocny rumieniec. Nie mogła się zmusić do zaakceptowania swoich uczuć do bocznej flagi Polski. (wut xd). Wydawało się to nieosiągalne, w końcu za Shoto szaleje połowa szkoły i również duża część damskiej klasy 1A.(kto powiedział, że tylko damskiej części klasy). Kiedy Izuku w końcu znalazła swoją upragnioną strefę ciszy przysiadła na ziemi i próbowała jakkolwiek opanować swoje myśli, krążące tylko wokół jednego chłopaka. Kiedy już miała się uspokoić nagle usłyszała kroki zmierzające w jej stronę

-Izuku? Co tutaj robisz?- I opanowanie szlag trafił. Todoroki jakby nigdy nic przykucną przed dziewczyną i popatrzył na nią delikatnie przechylając głowę. Ich twarze były tak blisko siebie, że dziewczyna mogła bez problemu wyczuć co na obiad jadł Shoto. Jej policzki pokryły się jeszcze mocniejszym rumieńcem i zaczęła wyglądać na zakłopotaną.                          

-s-siedzę- wyszeptała latając wzrokiem wszędzie tylko nie na tę jego cudną twarzyczkę. Todoroki to słysząc zaśmiał się cicho co w jego wykonaniu wyglądało niemiłosiernie słodko. Izuku musiała się naprawdę powstrzymywać, aby nie umrzeć na miejscu. Chwilę później między tą dwójką zapadła dość niezręczna cisza. Izuku ani myślała, aby rozpocząć rozmowę, za to Shoto wpatrywał się w jej oczy uciekające przed jego spojrzeniem. Chłopak już dłuższy czas temu zauważył, że dziewczyna zaczęła się mu podobać. Z początku był zdezorientowany tą myślą jednak po jakimś czasie zdążył się do tego przyzwyczaić i spodobało się jemu to nowe uczucie. Todoroki postanowił wykonać pierwszy krok. Kiedy w końcu ich spojrzenia się spotkały, chłopak delikatnie odgarnął kosmyk zielonych włosów za ucho Midorii (nie wiem czy dobrze to odmieniłam). Dziewczyna zakłopotana zachowaniem czewono - białowłosego zarumieniła się jeszcze mocnej - o ile to możliwe - i zaciekawionym lecz niepewnym wzrokiem zaczęła się wpatrywać głęboko w jego szaro- niebieskie tęczówki. Shoto na tę reakcję się delikatnie uśmiechną i zaczął powoli przybliżać swoją twarz do twarzy Izuku. Midoriya mocno zacisnęła powieki i czekała na rozwój wydarzeń. Już wiedziała co się święci i miała tylko nadzieję, że nic im nie przeszkodzi. Jednak jak to już w ff bywa nagle rozległ się dźwięk dzwonka. Shoto otworzył niechętnie oczy i westchną zniesmaczony. Kiedy Izuku przestała czuć już bliskość między nią a Todorokim szybko się otrząsnęła i popatrzyła na Shoto. Przecież nic złego by się nie stało gdyby delikatnie spóźnili się na lekcję, prawda? Chłopak wyciągną rękę przed Izuku, a ta szybko za nią chwyciła. Szli tak przez korytarz do sali, dopiero pod nią dziewczyna puściła jego dłoń. Oczywiście z wielką niechęcią. Na lekcję na całe szczęście się nie spóźnili jednak nie to teraz dla nich się liczyło najbardziej. Izuku przez następne 3,5 godziny nie mogła się za nic skupić. Matematyka szła jej gorzej niż zwykle, a co dopiero chemia i fizyka. Ostatnią lekcją było bohaterstwo, które wyjątkowo bardzo zmęczyło Midoryie.

-Deku- kun! Co robisz po lekcjach?- spytała Uraraka podbiegając do Izuku wraz z Iidą.

-tak naprawdę to jeszcze nie wiem... może sobie posiedzę po prostu w akademiku?- sama jeszcze nie wiedziała zbytnio co chciałaby robić w czwartkowy wieczór. Na trening nie miała zbytnio ochoty po tych wszystkich lekcjach.

-mhm...- zamyśliła się Ochako. Miała nadzieję na usłyszenie innej odpowiedzi no, ale cóż. Kiedy już prawie wymyśliła jakieś porządne zajęcie Izuku już dawno przy niej nie było. - no za grosz kultury- prychnęła na co Iida zaczął charakterystycznie maczać sztywno ręką 

-Uraraka- san! Pomyśl też trochę o Midoryi! Cały tydzień jest strasznie zabiegana, założę się, że bardzo ciężko trenuje- powiedział poważnie na co Uraraka delikatnie się uśmiechnęła i popatrzyła na drzwi wyjściowe z U.A.

-pewnie masz rację Iida- kun- westchnęła i razem z przyjacielem zaczęła kierować się w stronę akademika. Tym czasem Izuku cudem schowała się przed tą dwójką. To nie tak, że nie chce z nimi spędzać czasu, po prostu wolała opanować ponownie wszystkie swoje myśli i podjąć odpowiednią decyzję, chciała także nie prosić nikogo o pomoc,aby to była tylko jej decyzja. Główny problem polegał na tym, że  jeszcze nie wiedziała czy to jest chwilowe zauroczenie w stronę Shoto czy już ta prawdziwa miłość. Bała się, że jak tyko powie co czuje Todorokiemu i zostaną parą nagle którejś ze stron się odwidzi związek. Była cała w nerwach. Weszła powolnym krokiem do akademika praktycznie cała dygocząc. Kręciło się jej w głowie a serce waliło jak młot. Nigdy wcześniej się tak nie czuła. Całej sytuacji przyglądał się Bakugo zdziwiony zachowaniem dziewczyny. Niby nic go to nie obchodziło jednak jej zachowanie wydawało mu się denerwujące, nawet bardzo. Już od jakiegoś czasu zamiast tej roześmianej, odważnej i pomocnej dziewczyny pojawiła się zupełnie inna osoba. Według wszystkich nic się nie zmieniło, jednak Katsuki wiedział, że jest inaczej w końcu zna ją od piaskownicy (powiedzmy, że pierwsze rozdziały nie mają sensu, bo Izuku od początku jest Fem! wiem, że nie jest to najlepsze rozwiązanie jednak przeszłość Deku mi tutaj bardzo przeszkadza). Można chyba powiedzieć, że zaczął się nawet o nią martwić. Izuku jednak w miarę szybko zniknęła Katsukiemu z pola widzenia i zamknęła się w swoim pokoju. Zdjęła mundurek i ubrała się w białą, długą i ciepłą bluzę oraz jasno niebieskie dżinsy, a zaś swoje włosy zaplotła w niedbały warkocz, po tym rzuciła się na łóżko i zaczęła przeglądać nowości w internecie. Jęknęła znudzona, aż nagle ktoś zapukał do jej pokoju

-tak?

-cześć Midoriya- powitał ją w drzwiach promiennym uśmiechem Todoroki. Dziewczyna mocno się zarumieniła i od razu doprowadziła szybkim ruchem dłoni swoje włosy do jako takiego porządku oraz podniosła się do pozycji siedzącej.

-T-Todoroki- wybełkotała- co...coś się s-stało?- spytała cichutko wpatrując się w pościel łóżka. Shoto w tym czasie szybko usiadł obok niej i delikatnie chwycił za brodę tak aby ta patrzyła się w jego oczy. Dziewczyna posłusznie wykonała wcześniej wymienioną rzecz.

-wiesz... chyba się w kimś zakochałem... ale ten ktoś z tego co widzę trochę stara się mnie unikać, więc postanowiłem, że wezmę sprawy w swoje ręce- powiedział po czym zamykając swoje oczy zbliżył swoją twarz do twarzy Izuku. Dziewczyna momentalnie poczerwieniała dwa razy mocniej oraz ponownie pojawiły się delikatne zawroty głowy. Również zamknęła oczy. Kiedy byli już bardzo blisko siebie chłopak delikatnie ją przysuną do siebie szybko łącząc ich usta w długim i namiętnym pocałunku. Z początku był on delikatnie ślamazarny jednak po czasie przerodził się w coś godnego zapamiętania. Izuku przytuliła się mocniej do chłopaka zakładając mu ręce na szyje za to dłonie włożyła delikatnie w jego biało- czerwone włosy. Oderwali się od siebie kiedy już zabrakło im powietrza.

No więc tu mamy ten rozdział. Mam nadzieję, że się wam podoba i, że nie jest za krótki. Jeszcze raz wam wszystkim z całego serduszka dziękuję za oddanie głosu i za wyświetlenia! No to widzimy się w następną środę, choć nie wiem czy nie napiszę rozdziału trochę szybciej.  

×Deku girl× 𝓣𝓻𝔀𝓪𝓳ą 𝓟𝓸𝓹𝓻𝓪𝔀𝓴𝓲Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz