VII

9 0 0
                                    

pov.Julii

Resztę wieczoru spędziłam z Jinem na oglądaniu seriali i popijaniu wina .Rano obudziłam się obok Jina w jego pokoju ,powoli wstałam i po cichu wyszłam z pokoju a w salonie czekała mnie nie lada niespodzianka, na kanapie siedział Kook i Zoe czule się całując. Poszłam obok nie przeszkadzając im i zaczęłam robić śniadanie

-O hej Julia nie zauważyłem cię-powiedział Kook drapiąc się po karku

-No, byłeś dosyć zajęty-odparłam z uśmiechem kończąc robić śniadanie. Po chwili z pokoju wyszedł Jin i pomógł mi nakładać do stołu

-Śniadanie!!-Krzyknęłam i wszyscy przyszli, prawie wszyscy oprócz Sugi, uznałam że po niego pójdę. Grzecznie zapukałam i gdy nie dostałam odpowiedzi powoli weszłam do pokoju. Zauważyłam że Yoongi słodko śpi więc podeszłam cicho i zaczęłam go delikatnie budzić

-Yoongi wstawaj-powiedziałam półszeptem 

-Mmm-zaczął mamrotać

-Bo zaraz pójdę po Rma

-No już wstaje-powiedział i usiadł na łóżku 

-Świetnie masz 15 minut-powiedziałam i wyszłam z jego pokoju .Na dole była jakaś chaotyczna rozmowa  z powodu że każdy gadał coś innego nie dało się zrozumieć o czym gadają

-Chłopaki co się tu dzieję? O czym tak poważnie rozmawiacie?-zapytałam z uśmiechem

-Bo Kook chce żeby Zoe tu zamieszkała!-wykrzyczał V

-Człowieku ani my, ani ty jej nie znamy-powiedział RM znając konsekwencje zgody na ten układ

-Boże a Julia czemu tu mieszka, jej też prawie nie znamy-Słowa Kooka mnie zabolały. Po policzkach zaczęły mi spływać łzy

-O nie gościu przesadziłeś-usłyszałam głos za mną, odwróciłam się i zobaczyłam Suge-Typie ta dziewczyna zaufała tobie jako pierwszemu, miała w tobie wsparcie ,ufała ci-mówił z zawiedzeniem w głosie

-Ja nie chciałem jej zranić-powiedział Kook z smutkiem

-No widzisz, a zraniłeś-powiedział Yoongi i poszliśmy do niego-halo maluchu nie płacz już, wiem że to twój przyjaciel i że cię zranił ale z drugiej strony to Kook on jest jeszcze dzieciakiem-mówił Suga drapiąc się po karku

-Tak wiem ale miałam w nim zawsze wsparcie i mogłam się mu wygadać, a jak byliście zajęci to mogłam z nim pogadać a że jesteśmy w podobnym wieku to temat nigdy nam się nie kończył-mówiłam dalej płacząc

-Mam pomysł niech ten królik zobaczy co stracił-powiedział Suga z chytrym uśmieszkiem

-Co masz na myśli?-spytałam niepewnie

-Spokojnie nic złego, po prostu udowodnisz mu że równie dobrze radzisz sobie bez niego

-Jak mam to zrobić?-zapytałam ocierając łzy

-Zacznij więcej czasu spędzać z nami a z nim tylko gadaj, lub w ogóle olewaj skoro Zoe jest lepsza-powiedział z powagą i spokojem. Chwile pogadaliśmy a później zawołał nas Jin. Na dole czekali wszyscy i Zoe z walizką

-Zoe zostaje na tydzień bo jej rodzice wyjechali a ona boi się zostać sama-mówił Jin niepewnie

-Boże ale się cesze!-krzyczał i skakał Jeon

-Tak świetnie-powiedziałam obojętnie

-Chce ktoś jeść?-zapytał Jin

-Ja w sumie, chodź to ci jeszcze pomogę-powiedziałam z uśmiechem.

Życie bangtanówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz