Spałmam może godzine, gdy nagle zadzwonił budzik oznajmując mi, że pora do szkoły.Byłam ledwo przytomna. Z trudem podniosłam sie z łóżka, wziełam wcześniej przyszykowane ciuchy i powlekłam sie do łazienki. Wziełam zimny prysznic z nadzieją że to mnie troche obudzi. Nie myliłam sie, było mi troche lepiej. Po szybkim prysznicu i ogarnięciu się przyszła pora na śniadanie. Zrobiłam sobie kilka kanapek i ciepłą cherbate. Do szkoły miałam nie daleko więc sie nie spieszyłm sie. Ubrałam pierwsze lepsze trampki, wziełam klucze z półki chwyciłam torbe i wyszłam zamykając drzwi. Założyłam słóchawki i podgłosiłam muzyke , nie wiem kiedy znlalazłam sie pod szkołą. Wchodząc w myślał powtarzałam sobie tylko jedno zdanie : " To tylko kilka godzin, wytrzymas, to dla ciebie nic takigo", i weszłam. Akurat zadzwonił dawonek, więc poszłam wziełam książki z szafki i udałam sie na lekcje. Weszłam do klasy i usiadłam na swoim miejscu. Myślałam teraz tylko o tym by jak najszybciej zadzwonił dzwonek. Chciałam już z tąd wyjść i udać sie w strone sali tanecznej w której przesiadywałam większość wolnego czasu spędzonego w szkole. Tylko tak mogłam naprawde być sobą, nie musiałam nikogo udawać. Nie musiałam udawać że jest dobrze bo nic nie było. Lekcja nawet szybko mineła. Po dzwonku chwyciłam szybko torbe wziełam zeszyt w którym zapisywałam wzytkie koje pomysły, myśli,choreografie, po prostu wszystko. Był to coś podobneg do pamiętknika. Sala była pusta, to sie bardzo dobrze składało. Włączyłam muzyke i zaczełam robić to co mi naprawde wychodziło. Zaczełam tańczyć. To kochałam, to było moje życie taniec. Nie spostrzegłam że w pewnym momencie ktoś wszedł. Stał tam kilka minut. Gdy sie odwróciłam zobaczyłam dobrze zbudowanego chłopaka o pięknych piwnych oczach i czarnych włosach. Jego uśmiech był boski a dołeczki w policzkach tylko dodawały mu uroku. Byłam onieśmielona. Zrobiłam sie czerwona. Szybko chwyciłam telefona torbe i telefon i już chciałam wyjść gdy on zaczoł bić mi brawo. Nie wiedziałam co mam teraz zrobić, odezwać sie czy nie. Nue musiałam podejmować tej decyzji on zrobił to za mnie.
Świetnie sie ruszasz. Powiedział i dodał
Gdzie nauczyłaś sie tak tańczyć ?...Zaszokowana i cała czerwona odowiedziałam Dzięki . Sama sie nauczyłam jestem samoukiem.
Tak łał ile już tańczysz ?Chciałam wyjść ale coś mnie powstrzymywało. Bedzie już jakieś 3 lata.
Łał jesteś świetna. A tak wgl to jestem Alex Carver, wiesz ten nowy zajebisty chłopak za którym szaleją wszystkie laski w szkole.Zaśmiłam sie i odpowiedziałam: haha no niestety musze cie rozczarować , bo nie każda, a czy taki zajebisty to ja nie wiem ani ty ładny ani przystojny.
- O ty . Popatrzyliśmy sie na siebie chwile i nie mogliśmy sie powstrzymać od śmiechu. Po próbie uspokojenia sie co nie wychodziło ani jemu ani mi odpowiedział
- ha no dobra czas sie ogarnąć
- no ale po co odpowieziałam z uśmiechem nie zchodzącym mi z twarzy
- nie bende zachowywał sie jak błazen.
- a czemu to wychodzi ci najlepiej.Alexa coraz bardziej zaczynało to śmieszyć, ale w tym momencie zadzwonił dzwonek na lekcje.
-dobra koniec tego dobrego nistety. Czy mogła byś mi pokazać w której sali jest angielski.
- jasne to chodź właśnie też na niego ide . A tak wgl to jestem Victoria Blak.
- miło mi Blak. Masz ładne imie.
- ja go akurat nie nawidze. To tutaj. Powiedziałm mu i usiadłm w swojej ławce. Alex po krótkiej rozmowie z nauczycielką usiadł koło mnie, bo ta ławka była jedynie wolna. Wyciągnełam swój zeszyt i zaczełam bazgrać po pierwszej wolnj kartce jaką znalazłam. Po chwili Alex nie wytrzymał i spytał:
- ale jak to nie każda, coś mi tu ściemniasz, przecież mnie sie nie da oprzeć taki czarujący jestem.
- hahaha to było dbre naprawde dobry kawał. No zrozum, że nie każdej i tyle.
- ej Blak ściemniasz.
-Carvr zrozum że nie ściemniam. Ale masz wielkie ego masakra.Tak przegadaliśmy całą lekcje, a potem przerwe a ten dalej upierał sie przy swoim. Ego ma naprawd wielkie, masakra.
Podczas lanchu wszyscy poszli na stołówke. No prawie wszyscy. Ja wybierałam sie do domu bo skończyłam lekcje na dzisiaj.
•Alex•
Nie chce mi sie na lanch iść , no bo po co , mam sie zastanawiać z kim siąść a z kim nie? To bez sensu. Lepiej pujde i szkołe obczaje.
Hejjj wszystki m mam nadzieje że wam sie spodoba. Kolejna część powinna być szybciej bo jestem chora i mam troche wolnego czasu. Dajcie znać czy wam sie podoba czy nie i co o tym sądzićie i czy mam pisać dalej.
CZYTASZ
Chwila ciszy
Misteri / ThrillerŻYCIE: co my o nim wiemy nic. LUDZIE: o nich też nic nie wiemy , zdaje sie nam że wiemy wszystko lecz to nie prawda. Prawdą jest że nie wiem nic ... Wspomnienia każdy je ma jedne są dobre przywołują uśmiech na twarzy. Te drugie są złe , bolą. Któryc...