Group School /4Dreamers +14

2

*Victoria Prov*

Właśnie dzisiaj jest mój pierwszy dzień w tej szkole.

Szczerze? Nie wiem co mam o niej myśleć.

Kuba chodził do niej już od roku, a ja zaczynałam dzisiaj.

Opowiadał mi że ta szkoła jest zajebista itd.

Może mówił tak tylko dlatego, że mam do niej chodzić?

Ale dosyć tego rozmyślania, opowiem wam o tej szkole tak jak opowiadał mi Kuba.

Mówił że jest tam bardzo kolorowo.

Dużo ciekawych ludzi o różnych charakterach.

Różne grupy do których każdy będzie należał.

Zależy do której cię przyjmą.

Zdarza się tak że niektórzy należą do więcej niż jednej grupy, ale to już zależy od osobowości.

-Tori!- Serio on się musi tak drzeć na cały dom?

-Tak?- Odpowiedziałam grzecznie, chodź mam swój charakterek.

-Jedziemy!- No tak! Nie mówiłam wam o tym że Kuba ma prawo jazdy.

Przynajmniej nie muszę chodzić pieszo.

Bez słowa zeszłam po schodach na dół.

Zabrałam plecak i wybiegłam przed dom.

Weszłam do samochodu i bez słowa ruszyliśmy.

Dobra, wykorzystam tą sytuacje i opowiem wam trochę o różnych rzeczach.

Mieszkamy w Warszawie i to jest chyba pierwsza taka szkoła tutaj.

Wcześniej chodziłam do zwykłej szkoły, ale rodzice chcieli abym chodziła do tej samej szkoły co Kuba.

Kuba umie śpiewać, bardzo ładnie śpiewać.

Przy nim mogę się chować ze swoim śpiewem.

Ale nie ma co się załamywać, moją mocną stroną jest taniec.

Uwielbiam tańczyć!

Niezależnie od tego czy to balet, taniec współczesny bądź towarzyski.

-Vika wysiadaj.- Powiedział krótko Kuba.

O kurwa już jesteśmy. Strasznie się stresuje.

-Vika słyszysz? Chodź.- wyszedł z auta.

Dobra, trzeba się ocknąć.

Powoli wyszłam z samochodu biorąc do ręki mój plecak o kolorze baby blue.