Lexy i Gała

Co się stało Marcinowi??

Pov.Lexy
Gdy wbiegłam do pokoju połażyłam się na lużku i zaczełam płakać . Nie wiedziałam co mam zrobić!
Zakochałam się w Michale , Marcin chwyta mnie za ręke .
Nogle obudziła się Julka ( ona mieszka ze mną w pokoju)
J: Lexy co się stało??
Ja nadal płakałam.
J: Możesz mi powiedzieć.
Podniosłam się .
L: Wierz jutro przyjeżdża Gała.......i Marcin chwycił mnie za ręke.....
J: Podoba ci się.
L: Kto??
J: Michał
L: Tak .Skąt wiedziałaś??
J: Och to widać
L: Naprawde??
Byłam zmartwiona i bałam się że ktoś jeszcze zauwarzył.
J:Nie martw się nikt inny tego nie zauwarzył
L: To dobrze.
J: Dobra ale opowiec mi o co chodzi z tym Marcinem.
Gdy opowiadałam jej o tym co zaszło w kuchni zaczełam się czuć lepiej.
J: Okej pomoge ci żeby Michał cie zauwarzył.
L: Dzięki .
Z wdzięczności przytuliłam Kostere.
J: Ale będziesz musiała wstać o 8:00
L: O nie na prawde
J: Tak !
L: No dobra
Nie spałam całą noc.
6:00
J: Wstawaj śpiochu .
L: WTF!?
J: Już wstawaj!!
Po 1 h szukowania byłam gotowa.
Julia wyszła na śniadanie .
Gdy siedziałam na łużku usłyszałam pukanie.
L: Kto tam??
M: Ja musimy pogadać
L: Nie mamy o czym gadać! Ić stąd!
Dżwi do mojego pokoju sięotwierają i wchodzi Marcin.
Ja siedze w bezruchu.
Marcin podchodzi i mnie i .......
i całuje mnie ......
Po chwili odepchnełam go .
Nie wiedziało co mam zrobić.

__________________________________
Z góry przepraszam za błędy i że ta część jest taka krótak (ma 245 słów) , ale pisze ją na szybko .
Chcecie następną część??