Postacie na okładce i wyjaśnienie;
°Dr. Smiley - bo ma depresję
°Bloody Painter - uciekł, więc go nie ma
°Ben - chamsko się włamał
°Jason the Toy Maker - reprezentuje "creepy pastowych" (mam nadzieję że rozumiecie ten suchar) cyrkowców i artystów
°Jane the killer - reprezentuje dziewczynyTak swoją drogą,
wiecie co bym wam najchętniej zrobiła? To;Ja jestem w tym przypadku Toby'm a wy ekranem :3
Jako że to rozdział bez talksa macie talksa... Cholibka, dziwnie to zabrzmiało
~~~Jeff: *zbił kubek*
Jeff: Jestem beznadziejny, nikt mnie nie kocha i nie potrafię wam w niczym pomóc...
L.J:
E.J:
Jeff: *szeptem* Kochamy cię Jeff! Pomagasz nam na każdym kroku Jeff!
Ben: Jesteś niezastąpiony
Jeff: *patrzy z nadzieją*
Ben: Drugiego takiego debila to z reflektorem szukać!
Liu: Yhm, nawet z nim trudno znaleźć osobę z tak niskim IQ
Jane: I nam nie pomagasz, tylko wręcz utrudniasz życie~kulisy~
~jakiś czas później~
Sally: *przy sprzątaniu zbiła cenny zegar*
Sally: *blisko płaczu* Jestem beznadziejna, znowu coś zepsułam... Jestem bezużyteczna, nie potrafię nawet wam pomóc w porządkach...
Liu: *głaszcząc Sally po głowie* Jesteś dla nas ważna i niezastąpiona
Jane: *przytulając Sally* To nieprawda, kochamy Cię
Ben: Yhm, pomagasz nam na każdym kroku. Bez Ciebie E.J zrobiłby głową dziury w praktycznie każdej ścianie.
L.J: Dokładnie! Chronisz nasze biedne ściany przed twardą głową E.J'a
E.J: *morduje ich "wzrokiem"* Ta dwójka to idioci, ale mają w pewnej sprawie rację. Jesteś Sally cudowna!
Jeff: ...Jesteście okropni
Jane&Liu&Ben: Zamknij się
CZYTASZ
𝑪𝒓𝒆𝒆𝒑𝒚𝒑𝒂𝒔𝒕𝒂 𝑻𝒂𝒍𝒌𝒔
HumorTalksy, solidarność Bena i Jane, obrażanie Jeff'a (ekhem Dżefryja de Okresa ekhem), życie Slendy'ego, dziwne i (nie)śmieszne sytuacje, wychowanie Sally i (nie)wiele innych! To wszystko (nie) tylko u nas Uwaga!! Dużo scen 12+ i obrażania Jeff'a (ekhe...