2

357 11 0
                                    

-Tatusiu pobawisz się ze mną ogrodach?-spytała dziewczynka z nadzieją w głosie. Zjedli niedawno śniadanie i właśnie szli do komnaty.
-Z wielką chęcią, ale nie teraz. Muszę pomóc mamusi z zaproszeniami na urodziny twojej siostrzyczki. Wiesz, że mamusia jest w ciąży i nie może dużo pracować, więc potrzebna jest jej pomoc. W tym czasie możesz iść na lekcję czytania i pisania, lub pobawić się z nianią.
-Ale ja chciałam pobawić się z tobą!
-Nahemia!-Powiedziała ostro Aelin spoglądając na córkę z ukosa-Mamy z tatą do zrobienia dużo rzeczy, ale jak skończymy obiecuję, że się z tobą pobawimy-Dokończyła już spokojnym tonem.
-No dobrze-odpowiedziała zawiedziona dziewczynka.                                                                                   ***
-Musimy napisał zaproszenia dla Aediona i Lysandry, Darrowa z Evangeline, Elide wraz z Lorcanem, Yrene z dzieckiem i Chaolem, Manon i Doriana, Glennis i Rihannon wraz z innymi Crochan i Żelaznozębnymi, Ansel, Rolfiego, Nesryn, Sartaqa, Hasar, do księcia Kashin, Borta, Iliasa, Galana, Raviego i Sola, Fenrysa i Rena. Zapomniałam o kimś?-Spytała spoglądając na towarzysza życia stojącego za nią trzymającego ręcę na jej ramionach.
-Wydaje mi się, że nie...
-Jeju..-wstchnęła Aelin-Nie wiem czy to nam nie zajmie dwóch godzin, a potem jeszcze trzeba to wysłać. A co jak nie dojdzie na czas do Adarlanu czy Pustkowin?
-Dojdzie, nie przejmuj się Ogniste Serce-odpowiedział Rowan po czym pocałował Aelin i usiadł na krześle obok niej.
-To ja na razie napiszę do Yrene i Chaola, Doriana, Aediona i Lysandry i Ansel a ty do Lorcana i Elide, Darrowa z Evangeline, Sartaqa.
-Spokojnie Aelin zdążymy, a ty się tak nie stresuj, bo to źle wpływa na dziecko i na ciebie.-uspokoił Aelin Rowan głaskając już dość duży brzuch małżonki.                                                                                                                                           ***
Pisanie zaproszeń zajęło im półtorej godziny, ponieważ co dwadzieścia minut do komnaty wparowywała Nahemia pytająca,,długo jeszcze" bądź ,,dużo wam zostało" , nie obyło się również bez płaczu niemowlęcia.Po skączonej pracy Aelin poleciła jak najszybciej wysłać zaproszenia. Następnie zgodnie z obietnicą danej Nahemi wszyscy w czwórkę (chodź w sumie w piątkę) wyszli do ogrodów. Rowan grał w chowanego z Nahemią, która zarzucała mi oszukiwanie, ponieważ ten zamieniał się w ptaka i szukał dziewczynkę z powietrza przez co znalezienie jej nie należało do najtrudniejszych. Aelin natomiast spacerowała z wózkiem i wysłuchiwała skarg na Rowana. Po szesnastej udali się na obiad. Gdy zjedli na dworze było już chłodno więc postanowili,że pograją w gry planszowe,Strzała natomiast przez cały czas spała obok kołyski podnosiła jedynie łeb gdy Rowan uderzał ręką o podłogę z powodu kolejnej przegranej, a Aelin go upominała by nie krzyczał przy dziecku, bo uczy Nahemie nie stosownego zachowania i może obudzić Avalyn, na co Nahemia pękała śmiechem. Grali tak do kolacji. Gdy zjedli Aelin poprosiła nianię Nahemi, by ta wykąpała dziewczynkę i położyła ją spać. Aelin nakarmiła, przewinęła i położyła spać Avalyn. W tym czasie Rowan przygotowywał dla żony gorącą kąpiel.
-Kąpiel już gotowa skarbie.-powiedział Rowan
-Dziękuję-odpowiedziała Aelin i spojrzała zalotnie na Rowana-Pamiętasz jak kiedyś rozmawialiśmy o tym, że gdy będziemy w końcu mieli dużą wannę na dwie osoby, to wejdziesz ze mną?
-Pamiętam-powiedział Fae przysuwając się do żony-i co związku z tym?
-No, bo wiesz... Ta wanna jest duża i na pewno się w niej zmieścimy, a do tego woda jest gorąca...Będzie bardzo przyjemnie-Aelin spojrzała na Rowana łapiąc jego dłonie i obdarowywując go długim pocałunkiem.
- Z miłą chęcią Ogniste Serce.-W tym momencie Rowan chwycił mocnej dłoń ukochanej i zaczął iść w kierunki łazienki.                                                                                              ***
-To była jak do tej pory najprzyjemniejsza kąpiel w moim życiu,ptaszysko-powiedziała Aelin wycierając włosy.
-W moim też-powiedział Rowan obejmując Aelin od tyłu-Mam ogromną nadzieję, że niedługo to powtórzymy.Aelin obróciła się i oparła głowę na piersi Fae. Trwali tak przez około minutę po czym Aelin powiedziała-Ja również z miłą chęcią to powtórzę ale jestem już dzisiaj zmęczona-wyzwoliła się z objęcia Fae po czym ubrała złotawą koszulę nocną.
-Znów nie założysz bielizny?
-Nie mam takiego zamiaru-odpowiedziała z uśmiechem na ustach po czym wyszła z łazienki i położyła się na łóżku
-Długo mam na ciebie czekać ptaszysko?
-Już idę.-powiedział Rowan wychodząc z łazienki. Położył się obok żony, po czym ta położyła głowę na jego piersi.
-Kocham cię-wyszeptała Aelin
-Ja ciebie też Ogniste Serce-również wyszeptał Rowan po czym ucałował głowę ukochanej.

Aelin & RowanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz