one

491 39 5
                                    

Obudziłem sie w swoimi łóżku.
"o Kurwa mój łeb" stęknołem podnosząc się na łokcie. Z bólem prztpomniała mi się podajrze wczorajsza sytuacja. Kłótnia z Jacob'em, dragi pomieszane z wódką.
Jak znalazłem się w domu?
Przestałem oczy i popatrzyłem w bok. Na półce leżał mój: telefon, portwel i talerzyk z lekami. Wszystko ładnie ułożone. Nie przypominam sobie abym zostawił sobie leki wiec pewnie do domu doprowadziła mnie Ness'a. || 22 lat, narzeczona Josha 23 lata || Albo po drodzę poderwałem jeszce laske na jedno bzykanko, a ona mądra zrozumiałam że jest na raz. Zaśmiałem się na myśl o tym. Z trudem odkryłem się w podeszłem do lustra.
"Payton wyglądasz jak śmierć" popatrzyłem w swoje odbicie. Poprawiłem włosy i podeszłem do szawki mojej nocnej i połknęłem leki.
"Po jaki chuj kupiłeś łóżko dwu osobowe i dwie szafki nocne debilu? Jesteś ciotą i nie umiesz sobie nawet dziewczyny znaleźć " powiedziałem sam do siebie ale taka prawda. Moi znajomi mają już dawno drugie połówki a Chase nawet kurwa żone i dziecko! A ja? Mam sam siebie i swoją rękę, zajebiście.
Zszedłem po schodach i udałem się do kuchni. Wyjęłem kubek z myślą o kawie.
"Cześć kochanie" co kurwa? Prawie zbiłem kubek słysząc te słowa. Odwróciłem się w stronę autora słów. Młoda kobieta. Może w moim wieku? Nie o rok młodsza? Gdzieś tak 19 lat. Nie była ubrana wyzywająco. Miała luźne jeansy i bluzę. Włosy miała związane w kitka. Zielone oczy i brąz włosy- seksi połączenie
"Hej, dobra wale prosto z mostu" krzywo na mnie popatrzyła " to co wczoraj było nic nie znaczy, jesteś jak inne i nie oczekuj nieczego wiecej" właśnie spławiłeś seksi dupke.. a mogłeś jeszcze coś ugrać... szkoda że nie pamiętam czy jest dobra...
"Ale kotek" krzywo na mnie popatrzyła
"Serio nie męcz się, to był jeden seks" podpatrzyłem na nią z politowaniem.
"ale my jesteśmy parą od trzech miesiecy" westchneła i jakby zadała pytanie. Omało się nie zadławiłem śliną

"Jak to jesteśmy parą?" To jakiś żart?
"No Payton nie pamiętasz mnie?!"
"Skąd znasz moje imie?"
"Kurwa chłopie"pstrykneła mi przed oczami" jestem twoją dziewczyną"
"Kobieto ja Cię nie znam, nie dotykaj mnie"
Jej oczy się zaszkliły. Widziałem ze ją to bolało. Kiedy łzy jej pociekły po policzku popatrzyła mi w oczy. Piekne zielone oczy, były wypełnione żalem i miłością. Jeśli nas coś łączyło czemu tego nie pamiętam.
"Kochałam cię.. kocham" zaszlochała i wyszła z domu.

Pewnie kolejna myślała że wcisnie mi kit i będziemy tworzyć kochając sie pare, śmieszne.. 
A może naprawdę mnie coś z nią łączyło? Nie wyglądała jak by kłamała. Ale nie pamiętał bym tego? Zrobiłem kawę i udałem sie na górę.
Wszędzie są powycierane kurze.
Położyłem kawę na moją szawke nocną. Wyjęłem książki z szafki - co mnie podkusiło na studiowanie prawa? Kurwa jaki chuj?
Poszedłem pod prysznic aby być czystym.

Wskoczyłem na łóżku z laptopem i zaczęłem czytać z czego sie muszę przygotować.

Wizja

Uczysz się ?- dziewczna siadała koło mnie na łóżku.
Muszę tylko to przeczytać- pokazałem jej książkę na studia.
On zostaje zabity, a ona uniewinniona- dziewczyna pocałowała mnie i dołożyła książkę- wolała bym abyś zajął sie mną a nie nauką- siadła na mnie okrakiem ponownie całując. Całowała delikatnie. Nie pchała sie, a delektowała moimi ustami. To było naprawdę przyjemne.

Po chwili się otrząsnełem. Wziąłem łyk kawy i spojrzałem na szafke nocną. Była na niej ramka ze zdjęciem. Całowałem tam kogoś w policzek. Nie wiem kogo bo było widac ¼ twarzy. Widzę tylko że to nie był nikt z rodziny. Kto to był że mam jego zdjecie przy szafce nocnej. Zauważyłem że w pokoju znajdują się też takie rzeczy jak np: damskie perfumy. Pewnie jakaś dziewczyna bez szacunku do siebie zostawiła. Ale zdjęcie?

Przerwalem myślenie i zaczęłem czytać sprawę do której mam się przygotować.

Zabójstwo z zimną krwią. W własnym domu. Dwie szyby wybite.
Kobieta 47 lat. Bardzo bogata, a w spadku przepisała meżowi dom i firmę. Mąż ją zdradzał..

S k i p t i m e

0 5 : 00 P M
M o o r s e v i l l e
N o r t h C a r o l i n e

"Jeszce trzy i pół roku, Payton... wytrwałeś już jedne rok i kawałek drugiego. Dasz radę" podniesłem sie na duchu i wyszykowałem do szkoły.

Czuję się jak w jakimś kryminale. Jest rano przez co jest jeszce ciemno. Jadę pod jakimś mostem a w oczy drażnią mnie mocne światła innych aut. Czy ci ludzie do cholery jeżdżą na długich w mieście?!
Zrezygnowałem ze przeklinania ludzi mijających mnie. Do uczelni mam 20 minut bez korków. Jechałem powtarzając materiał na uczelnię.

Zaparkowałem auto i udałem się w stronę mojej sali. Zaczęłem rozkładać wszytkie notatki gdy do sali weszła ona.

Ta sama dziewczyna która zrobiła mi awanturę u mnie w domu. Przez chwilę złapała ze mną kontakt wzrokowy po czym spłynęła jej łza. Szybko ją wytarła i podszła do tabeli z miejscami, bo każdy ma je przypisane. Czyli chodzi ze mną do grupy. Dobra będzie szanasa aby zobaczyć jak ma na imię. Szła w moją stronę. O kurde, siedzi obok mnie. Dzieli nas jedno siedzienie. Popatrzyła na mnie po czym zabrała wzrok, jak by sie mnie bała? Nie wiem czemu ale mam potrzebę dowiedzenia się kim dla mnie była...

tajemnica <<Payton Moormeier>>Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz